Przedstawiciele Trzeciej Drogi mówili, że ich głównym celem w obu radach jest wprowadzenie w szeregi radnych świeżej krwi oraz zakończenie wojenki pilsko-pilskiej.
– Chcemy budować i to jest dla nas bardzo ważne. Budowanie wspólnoty opartej na wzajemnym szacunku, którego brakuje w powiecie i mieście, na solidarności, współpracy, a przede wszystkim na wzajemnym zrozumieniu. Tak ma wyglądać połączenie miasta z powiatem i powiatu z miastem – mówi Adam Luboński, kandydat na prezydenta Piły.
A pomóc w realizacji tego ma np. były radny Rady Miasta w Pile oraz były poseł.
– Ja podjąłem się troszkę innego zadania – bardziej współpracy w powiecie, współpracy z miastem. Stąd mój start z osiedla Górnego, Staszyc, Gładyszewa i Motylewa. Ważne, żebyśmy zachęcali ludzi do głosowania, żeby poszli do urn w kwietniu. A co do mnie – mam doświadczenie zarówno w pracy w radzie miasta i w sejmie – podkreśla Błażej Parda, kandydat do rady powiatu.
Kolejna “jedynka” do rady powiatu, tym razem spoza Piły, to dotychczasowy radny i przewodniczący komisji budżetu w gminie Szydłowo.
Natomiast jeżeli chodzi o radę miasta, “jedynkami” Trzeciej Drogi są: Maria Zawalniak, członek zarządu wspólnoty mieszkaniowej, przedsiębiorca Grzegorz Wcisło, były policjant Rafał Kniecicki oraz były wojskowy Mariusz Semeniuk.
Liderzy pilskich struktur Trzeciej Drogi nie chcieli zdradzić planów koalicyjnych po wyborach. Jak stwierdzili – to zależy od ich wyborców, ale z nikim nie wykluczają rozmów.