Na razie zakończyły się dwie kontrole. Pierwsza dotyczy przekazywanych darowizn na rzecz podmiotów pożytku publicznego. Na liście beneficjentów pilskiej dyrekcji były Ochotnicze Straże Pożarne, czy koła gospodyń wiejskich, ale nie tylko...
- Wiemy, że darowizny osiągnęły przeszło 2 miliony złotych i darowizny powinny być wykorzystywane przez firmy celu pożytku publicznego, natomiast nie zawsze poszło to w takich kierunkach. Podejrzewamy, oczywiście to jeszcze jest badane, czy nie były one związane z kampanią wyborczą, bo takie podejrzenia mamy - przyznaje Tomasz Partyka, dyrektor Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Pile.
Na rzecz Prawa i Sprawiedliwości oraz Solidarnej Polski Zbigniewa Ziobry, która to partia “rządziła” w lasach.
- Myśmy podjęli decyzję o cofnięciu tej podwyżki, aczkolwiek nie ukrywam, że w niektórych przypadkach była uzasadniona, jak najbardziej, ponieważ różnica w tych wynagrodzeniach była dosyć znaczna, między z nadleśniczymi, natomiast no wszystko musi przebiegać zgodnie z prawem - zapewnia dyrektor.
Nowy dyrektor zapowiada kontrole w RDLP i nadleśnictwach
Kontrole trwają jednak dalej. Już wiadomo, że audytorzy nie zdążą do końca kwietnia. Część spraw przejęła centrala. Dotyczy to choćby tak zwanej afery bilboardowej. Przed wyborami w całym kraju pojawiły się wielkie tablice mające promować wzorową politykę leśną i przy okazji kandydatów PiS i Solidarnej Polski. W naszych lasach było 13 takich tablic. Tym wątkiem zajmuje się już prokuratura, bo wstępnie straty oszacowano na ponad 23 mln. zł. Teraz leśnikom zależy, by przywrócić lasy ludziom...
- Bo my jesteśmy jedynie zarządcą majątku skarbu państwa, a obywatele są jego współudziałowcami, jego właścicielami, więc w ten głos społeczny bez wątpienia będziemy się wsłuchiwać, i będziemy się starali uwzględniać, nie jest to proste, dlatego, że oczekiwania społeczne są często wewnętrznie sprzeczne, a my musimy łagodzić te napięcia - tłumaczy Jacek Zwierzyński, zastępca dyrektora RDLP w Pile.
Porządki w Pile objęły też zmiany kadrowe. Stołki straciło pięciu nadleśniczych. W Lipce i Złotowie wrócili na stanowiska poprzedni nadleśniczowie, a w Okonku, Sarbi i Trzciance do pełnienia obowiązków zostali wyznaczeni dotychczasowi zastępcy.
- Dyrektor Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych ma możliwość odwoływania i powoływania, nadleśniczych. Tworzy swój zespół - mówi Rafał Cieślak, rzecznik prasowy RDLP w Pile.
Kolejny wątek kontroli to szkolenia kadr. Część pracowników lasów brała udział w studiach podyplomowych m.in. na uczelni redemptorysty ojca Tadeusza Rydzyka. Oczywiście za szkolenie płaciły lasy.
Część z tych spraw na pewno znajdzie finał w sądzie. Audytorzy po skończonej kontroli mają skierować wnioski oraz dowody do prokuratury.