Ofiara okazała się sprawcą. Kolizja w centrum Wałcza

Kolizja, w której pokrzywdzony okazał się... sprawcą. Wałecka drogówka wyjaśniła skomplikowaną sprawę. 

Wczoraj policjanci dostali zgłoszenie o kolizji w centrum Wałcza. 36-letni kierowca volkswagena zgłosił, że potrącił go pijany kierowca samochodu marki Kia i uciekł z miejsca zdarzenia. 

- Na jednej z ulic Wałcza funkcjonariusze zauważyli samochód marki Kia, który brał udział w zderzeniu z volkswagenem jednak nie było w nim kierującego. Policjanci rozpoczęli poszukiwania kierowcy. Dzielnicowi na terenie cmentarza zauważyli mężczyznę, który przysiadł na zgiętych kolanach. Okazał się być nim kierowca Kii - relacjonuje st. asp. Beata Budzyń, rzeczniczka wałeckiej podróży.  Kierowca był jednak trzeźwy. Jednak okazało się, że ma sądowy zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych. Policjanci ustalili prawdę. 

- Wyszło na jaw, że to zgłaszający kolizję drogową jest jej sprawcą, a kierowca kii jest pokrzywdzonym. Mężczyzna wyjaśnił, że uciekł z miejsca kolizji ponieważ obawiał się policji - dodaje policjantka. 

Kierowca volkswagena otrzymał mandat wysokości 2 tysięcy złotych, a 55-letni kierowca Kii został zatrzymany. Złamanie zakazu prowadzenia pojazdów zagrożone jest karą pozbawienia wolności od 3 miesięcy do 5 lat.

fot. KPP Wałcz