Chodzieska jadłodzielnia została oficjalnie otwarta w listopadzie ubiegłego roku. Zlokalizowana jest obok Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej. Jest czynna całą dobę. W pierwszych tygodniach działania, lodówka była pełna jedzenia. Mieszkańcy miasta przynosili tutaj kasze, makarony czy powidła.
Później entuzjazm mieszkańców opadł, a lodówka zaczęła świecić pustkami.
- Faktycznie lodówka jest coraz mniej zapełniana przez mieszkańców. Dosyć dużo osób tutaj przychodzi i często niestety wychodzą z pustą siatką - mówi Marita Pilarczyk z Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej w Chodzieży.
- Robiłyśmy przepyszne ciasto marchewkowe i ciasteczka cytrynowe. Mamy takie możliwości, mamy chęci, lubimy się, jest dobra energia i myślę, że to się udało, bo o jadłodzielni wie już więcej mieszkańców Chodzieży - przekonuje Paulina Panek z Koła Gospodyń Miejskich w Chodzieży.
Przygotowane przez panie ciasta rozeszły się w mgnieniu oka. Pomóc potrzebującym mogą wszyscy. Wystarczy przynieść do lodówki produkty suche, konserwy, a nawet własnoręcznie przygotowane obiady. Warunkiem jest szczelne opakowanie i opis danej potrawy.