Pierwotnie plan zagospodarowania przestrzennego zakładał budowę tylko budynku mieszkalnego. Właściciel jednak zwrócił się do rady o zmianę planu zagospodarowania. Wnioskował o to, by nowy budynek miał prócz funkcji mieszkalnej też handlową.
- Ma tu powstać duża galeria na dole. Z mieszkaniami u góry. Sama budowla co do wysokości około 15,5 metra. Oddalona według założenia od granicy spółdzielni o 4 metry. A uważamy, że i jesteśmy co do tego przekonani, że co najmniej 10 metrów - oburza się Henryk Golla.
- Nie galeria, lecz usługi takie jak: zakłady fryzjerskie. Być może jakieś zakłady weterynaryjne, czy kwestie apteczne. Inne usługi, które są ludziom potrzebne. Uważam, że ten postulat można uznać za zasadny i wróci to do pierwszego parametru 10 metrów - odpowiada Adam Pulit, burmistrz Złotowa.
Zdaniem mieszkańców to zbyt blisko.
- Tutaj, jeżeli powstanie galeria to następne będą tiry przyjeżdżać rozładowywać w tutaj miejscach naszych. Tu też ma przebiegać droga, od tej strony Norwida 13 i ma być przelot. To będzie dopiero porażka. Jak można puścić...to jest niebezpieczeństwo dla dzieci - oburzają się mieszkańcy bloku przy Norwida.
Burmistrz uspakaja jednak mieszkańców.
Swoje zastrzeżenia do tej inwestycji mają także mieszkańcy bloku naprzeciwko. Przy ulicy Nieznanego Żołnierza jest także przedszkole.
- Jak dzieci mamy wypuścić przez blok? No nie wyjdą! Bo tu będzie wszystko zlikwidowane. Będzie droga przejazdowa. Dzieci są od małego do większego. Mamy trakt pieszo-rowerowy przy samym budynku. Z tego traktu pieszo-rowerowego ma powstać droga, która byłaby dojazdową do tego wielkiego, monstrualnego budynku. W związku z tym pod oknami jeździłyby nam tiry z dostawami. Złotów pretenduje do Wielkopolskich Zdrojów. Ta zieleń będzie zniszczona. Ja ma zdjęcia z balkonu zrobione jakie my tu mamy piękne widoki i mamy czyste powietrze. A tak wszystko będzie zniszczone - oburzają się mieszkańcy bloku przy Nieznanego Żołnierza.
W tym przypadku toczy się jeszcze dyskusja. Burmistrz uważa, że tam musi powstać droga między starym budynkiem i nowo wybudowanym. I ta odległość będzie większa niż planowano pierwotnie.
- Będzie dokładnie 20 metrów odległości między budynkami. Powstanie chodnik, zieleń. Ewentualna jakaś droga do tego, żeby usprawnić dojście do istniejącego budynku i ewentualnie nowo projektowanych budynków - tłumaczy Adam Pulit.
Poza tym właściciel nowo powstałego budynku, jest gotów współfinansować zagospodarowanie pozostałego po inwestycji terenu. Może tam powstać ogólnodostępny plac zabaw. Do 25 marca burmistrz oczekuje na zastrzeżenia do nowego planu zagospodarowania. Będzie miał dwa tygodnie na ich analizę. Głosować nad nim będzie już jednak nowa rada miasta.