Czarnkowski browar, wyludnianie się miasta i pomysły na rozwój. To główne tematy debaty czterech kandydatów na urząd burmistrza Czarnkowa. Zapis całej debaty prezentujemy poniżej.
Pierwsza decyzja po wygranych wyborach? To interesowało prowadzącego. - Dzwonię do Chester, do Stanów Zjednoczonych. Wiem, że to miasto chce z nami współpracować, bo prawdopodobnie państwo nie wiecie, że mamy wspólne korzenie – Popeye the sailor, czyli postać znana na całym świecie z kreskówek ma polskie, ma czarnkowskie korzenie - zapowiedział kandydat Trzeciej Drogi w wyborach na burmistrza Czarnkowa Dariusz Polus. - A Janko z Czarnkowa? Nasz Janko z Czarnkowa, która jest w prawie każdej historycznej książce - dodał Jacek Klimaszewski.
Wszyscy solidarnie zapomnieli jednak o związanym z miastem konstruktorze Adamie Słodowym. Później kandydatka z Przyjaznego Czarnkowa Katarzyna Baryczkowska zaatakowała byłego wicestarostę. Poszło o nielegalne wysypisko śmieci w Sarbii. - Rzeczywiście starostwo powiatowe wydało decyzję, natomiast wydało ją zgodnie z prawem. Potem, gdy zorientowaliśmy się, że dzieje się coś nie tak, ta decyzja została cofnięta. Starostwo powiatowe w pewien sposób zostało oszukane przez mafię, która działała w całej Polsce - tłumaczył się Jacek Klimaszewski. - Myślę, że to czysta hipokryzja z pana strony. Największym problemem było to, że nie zostały przeprowadzone konsultacje z mieszkańcami - ripostowała Katarzyna Baryczkowska.
Kandydat z Trzeciej Drogi zarzucał za to wiceburmistrzowi Krzysztofowi Madajowi to, że miasto się wyludnia. - Za czasów pańskiej kadencji, handel w Czarnkowie praktycznie umarł. Miasto opustoszało, młodzi wyjeżdżają. Ci, co zostali też nie widzą żadnych perspektyw. Niech pan powie, gdzie popełniliście błędy? - pytał Dariusz Polus. - Doszliśmy do sytuacji, że handlu wielkopowierzchniowego nie ma. Sklepiki i tak upadły, ponieważ mieszkańcy naszego miasta wyjeżdżają na zakupy do Piły, do Trzcianki - odpowiadał Krzysztof Madaj.
Emocji u kandydatów nie ostudziła dyskusja o czarnkowskim browarze. - Dla mnie jest pani taką kobietą pełną dwuznaczności. Z jednej strony jako członek naszej rady głosowała pani za sprzedażą browaru. Teraz chce pani tam robić muzeum. Czy mogłaby pani rozszyfrować nam tę swoją skomplikowaną, kobiecą naturę? - ponownie pytał Dariusz Polus. - Nie przypominam sobie, żebym głosowała za sprzedażą browaru. Dwuznaczności nie ma w tym wszystkim. Trudno się w ogóle odnieść do tego pytania, bo jest ono po prostu nieprawdziwe - odparła Katarzyna Baryczkowska.
Co do jednego kandydaci byli całkowicie zgodni. Czarnków potrzebuje inwestycji. Miasto musi też śmielej sięgać po różnego rodzaju dotacje, a... - Wybory już 7 kwietnia. To państwo będą decydować jak będzie wyglądała przyszłość naszych małych ojczyzn - dodał na koniec prowadzący.
Kolejne debaty w tym i następnym tygodniu. Już dziś zmierzą się ze sobą kandydaci na burmistrza Złotowa.