Co dalej z pilską Polonią?

Tytułowe pytanie od piątku zadaje sobie wielu kibiców. Wszystko przez decyzję Enei. Dotychczasowy sponsor tytularny klubu wycofał się... tydzień przed startem ligi.

Umowa na sponsoring Polonii także w sezonie 2024 była gotowa od jesieni. Brakowało tylko jednego – podpisu ze strony Enei. Spółka zwlekała z jej zaakceptowaniem przez niemal 5 miesięcy. Tydzień przed meczem inauguracyjnym Polonii z Kolejarzem Opole, Enea poinformowała klub o zakończeniu współpracy.



– Enea obecnie jest w trakcie wprowadzania zmian w strategii sponsoringu. Umowa z klubem Falubaz Zielona Góra zakończyła się i Enea nie planuje jej przedłużać. Zgodnie z umową z klubem koszykarskim Zastalem Zielona Góra, Enea sponsorem tytularnym jest do 5 maja 2024 roku. Z kolei umowa z Polonią Piła zakończyła się w lutym 2024 roku – tłumaczy Berenika Ratajczak, rzecznik prasowy Enei (za sportowefakty.wp.pl). Czy definitywnie? Polonia ma nadzieję, że jednak nie. Klub nie ukrywa, że wycofanie się tego sponsora to duże zaskoczenie i duży cios – pieniądze od Enei miały stanowić ok. 30 proc. budżetu na ten rok. Mimo to, w klubie nikt nie myśli o poddaniu się.

– Musimy w tej chwili podjąć wszystkie możliwe działania. I to czynimy od piątkowego popołudnia, żeby pozyskać nowych sponsorów. Nie sądzę, żeby udało się w krótkim czasie pozyskać tytularnego sponsora, bo to jest nierealne, jesteśmy realistami. Będziemy na pewno szukali też innych rozwiązań, na przykład 3 sponsorów strategicznych, mniejszych, którzy pomogą “zasypać” tę dziurę w budżecie – zapowiada Dariusz Słowiński, wiceprezes Polonii Piła.

Mimo tej dziury, nie ma mowy o wycofaniu się z rozgrywek ligowych. Klub w trudnych chwilach mogą wspierać kibice, kupując bilety na sobotni mecz, ale także odwiedzając nowy sklep Polonii, który zostanie otwarty w czwartek w budynku starej poczty przy al. Piastów 3.