Jedno z pierwszych pytań dotyczyło chodzieskiego przemysłu. Kamil Sobkowiak zarzucił urzędującemu burmistrzowi brak reakcji na zamknięcie Zakładów Porcelany w 2020 roku.
– Rządy Jacka Gursza to rządy, w których zakończyła się wielowiekowa działalność chodzieskich zakładów porcelany. Musimy się niestety wyleczyć z takiego myślenia, że Chodzież będzie miastem wielkiego przemysłu i wielkich kominów – powiedział Kamil Sobkowiak, kandydat na burmistrza Chodzieży, KWW Kamila Sobkowiaka.
– Do waszych domów trafia taka gazetka. Gazetka z programem, panie Kamilu. Konkretnym, opartym na doświadczeniach, na dokonaniach i na tym, co zamierzamy zrobić. Co najważniejsze, wiemy, jak to zrobić i wiemy za jakie pieniądze, czego nie podają moi konkurenci – podkreślał Jacek Gursz, kandydat na burmistrza Chodzieży, KKW Koalicja Obywatelska.
Prowadzący debatę zapytał Jacka Gursza o budzącą wiele kontrowersji spalarnię odpadów w Kamionce pod Chodzieżą.
– Trzeba taką inwestycję rozpatrzeć pod kątem tego, czy jest dla nas zagrożeniem, czy jest dla nas szansą. Pan Kamil twierdził, że spowoduje to spadanie z nieba ptaków, gnicie warzyw i umieranie ryb. Natomiast trzeba zobaczyć, czy Chodzież może na tym zyskać – przekonywał Jacek Gursz.
– Muszę powiedzieć, że ilość kłamstw na minutę w wydaniu pana Jacka Gursza jest rekordowa, ponieważ wszelkie debaty i negocjacje na ten temat już dawno się skończyły. Pan Jacek Gursz robił dużo, żeby temat spalarni nie wypłynął publicznie i żeby mieszkańcy Chodzieży o tym nie wiedzieli – ripostował Kamil Sobkowiak.
Później swoje pytanie zadał także kandydat z Trzeciej Drogi Piotr Jankowski.
– Dlaczego pan w latach 2015-2023 nie korzystał z rządowych środków tak, jak nasze ościenne gminy – pytał Piotr Jankowski, kandydat na burmistrza Chodzieży, Trzecia Droga PSL-PL2050 Szymona Hołowni.
W odpowiedzi urzędujący burmistrz zapytał kandydata Trzeciej Drogi o zgłoszenie przez niego niepełnego składu radnych.
– Pan właściwie swoją kandydaturę zgłosił w ostatniej chwili. Jak królik z kapelusza. Proszę powiedzieć, dlaczego ma pan tylko 10 kandydatów na radnych. Sprawne rządzenie to też rada miejska – dopytywał Jacek Gursz.
– Bez względu czy ma 10 kandydatów, czy będzie 15, jestem człowiekiem, który łączy, jestem człowiekiem dialogu. Nie ma rzeczy niemożliwych. Najważniejsza jest praca zespołowa, a ja jestem tego gwarantem – zapewniał Piotr Jankowski.
Później padły pytania o młodych ludzi i ich perspektywy na życie w mieście.
– Pytam pana Jacka Gursza, jaką ma ofertę dla młodych mieszkańców Chodzieży jeśli chodzi o przedsiębiorczość i o pracę dla nich, bo to jest ważny problem na dzień dzisiejszy – mówił Kamil Sobkowiak.
– Mamy świetną bazę zdrowotną. W ogóle mamy fajne tereny, żeby w Chodzieży żyć z radością, żyć rodzinnie. To jest najważniejszy fakt. Przykładem są moje dzieci. One z Chodzieży nie wyjechały, one działają tutaj i płacą podatki w Chodzieży – odpowiedział Jacek Gursz.
W części wzajemnych pytań kandydatów Jacek Gursz zrezygnował z zadania własnego pytania, ale...
– Chciałbym zadać pytanie, o które proszą mnie mieszkańcy. Panie Kamilu, czy prawdą jest, że od wielu miesięcy nie płaci pan czynszu za mieszkanie komunalne, które zajmuje pan bez tytułu prawnego? – pytał Jacek Gursz.
– Doskonale pan wie, że mieszkanie, do którego pan się odwołuje, nie jestem stroną w tej sprawie. W tejże kwestii pańscy urzędnicy nie chcieli ze mną rozmawiać. To jest moja sprawa prywatna – podkreślił Kamil Sobkowiak.
Debatę kandydatów na urząd burmistrza Chodzieży można zobaczyć na naszej stronie na Facebooku.