Z badań pracowni United Surveys wynika, że 88 proc. Polaków wielkanocne zakupy sfinansuje z bieżących pieniędzy. Przygotowanie świątecznego stołu to spory wydatek. Większość z nas na tegoroczne zakupy wyda od 300 do 500 złotych. Na tę okazję sklepy przygotowały wiele promocji.
– Generalnie ceny są podobne do tych z zeszłego roku. Zobaczymy, co będzie od kwietnia, bo jak podniosą VAT, to na pewno będzie drożej. Generalnie to i tak ludzie z roku na rok kupują coraz mniej – mówi Dorota Fabisiak, sprzedawczyni.
Eksperci przekonują, że przed świętami nie będzie znaczących podwyżek produktów. Tegoroczny koszyk wielkanocny powinien więc być tańszy. Ostatnia taka sytuacja miała miejsce aż 9 lat temu.