Staruszka o niezwykle pogodnych oczach ujęła internautów. Gdy opublikowaliśmy artykuł o jej sytuacji, któryś z czytelników portalu udostępnił zbiórkę na rzecz pani Stasi na Instagramie MLH.
82-letnia Stanisława mieszka w domu bez dachu
Wówczas licznik zbiórki zaczął się kręcić jak szalony. Z uzbieranych 20 tysięcy, w ciągu jednej doby zrobiło się ponad 200 tys. zł. To wystarczy na naprawę dachu.
- Dziś przyjdzie do pani Stasi pracownik firmy Safe House wziąć pomiary potrzebne do zaprojektowania nowego dachu. Chcielibyśmy od razu zaprojektować też ujęcie wody bieżącej i toalety w domu, bo tego brakuje. Ta firma za darmo chce wykonać prace remontowe - mówi Martyna Jachowicz, sąsiadka pani Stanisławy.
Stanisława Graczyk czerpie wodę ze studni. Wychodek znajduje się na podwórzu. Zbiórka nadal trwa. TU MOŻNA POMÓC PANI STASI. Im więcej się uzbiera, tym więcej uda się zrobić w domu.
Dom należał do teściowej pani Stanisławy, lecz nie było postępowania spadkowego. Po naszym materiale do sąsiadki odezwał się prawnik, który obiecał za darmo pomóc w uregulowaniu spadku.
Przed świętami zawieźliśmy pani Stasi produkty żywnościowe, które kupiliśmy ze spontanicznej zbiórki w redakcji. Wówczas też zauważyliśmy, że w domu nie ma lodówki.
- Pani Stasia, jednak nie chce lodówki. Obawia się, że nie będzie w stanie zapłacić za prąd potrzebny do jej zasilania - tłumaczy sąsiadka staruszki.
Komentarze
Zobacz także