Jakub Pieniążkowski swoją nieobecność tłumaczył tym, że przed pierwszą turą mieszkańcy Złotowa poznali poglądy i opinie wszystkich kandydatów. Natomiast na ostatniej prostej kampanii zamierza spotykać się i rozmawiać bezpośrednio z mieszkańcami Złotowa. Z kolei biorący udział w debacie Grzegorz Piękoś miał przygotowane pytania do swego rywala.
– Trochę, powiem, niezręcznie się czuję zadając pytanie do pustego krzesła. Tego się jednak, przyznam szczerze, nie spodziewałem – powiedział Grzegorz Piękoś, kandydat na burmistrza Złotowa.
W programie wyborczym Jakuba Pieniążkowskiego między innymi doszukał się sprzeczności w staraniach o fundusze szwajcarskie w kontekście negacji przez swojego kontrkandydata Złotowa jako uzdrowiska.
– Z jednej strony rezygnujemy z Wielkopolskich Zdrojów. Z drugiej strony mowa o tym, że w źródłach finansowania taką pewną możliwością są fundusze szwajcarskie, które oczywiście bez powiązania z Wielkopolskimi Zdrojami nie są możliwe do realizacji. Chciałbym spytać Jakuba Pieniążkowskiego, jak on sobie wyobraża pogodzenie tych dwóch rzeczy. Zwłaszcza że Wielkopolskie Zdroje są wpisane we wszystkich dokumentach strategicznych – dociekał Grzegorz Piękoś.
– Chciałbym zapytać pana Jakuba z czego zrezygnuje w pierwszej kolejności. Bo dobrze byłoby, żeby wyborcy wiedzieli z czego chce zrezygnować. Czego nie będzie robił. Co jest czczą obietnicą – pytał Grzegorz Piękoś.
Grzegorz Piękoś deklaruje, że jeśli wygra wybory, to miasto finansować będzie programy profilaktyki zdrowotnej dla osób starszych. Będzie również wspierać osoby, które na co dzień opiekują się ludźmi starszymi, czyli zajmują się tak zwaną opieką wytchnieniową. Zapewnił także, że nie będzie robił żadnej rewolucji kadrowej w złotowskim ratuszu. Jednocześnie zaprzeczył, że jego zastępcą będzie ktoś z trójki: Adam Pulit, Wiesław Fidurski, Ryszard Goławski.
