Po wyborach, aby mieć większość w siedemnastoosobowej radzie i tym samym utrzymać stanowisko starosty, Koalicja Obywatelska potrzebowała jednego głosu. Dlatego w pierwszej kolejności rozmowy o koalicji podjęto z Niezależnymi.
– Z Komitetem Wyborczym Niezależni, współpracowaliśmy 9,5 roku. Uważaliśmy, że to jest nasz naturalny koalicjant – tłumaczy Bogdan Wankiewicz, starosta wałecki.
– Arytmetyka jest prosta, a wyborcy nasi nie wybaczyliby nam gdybyśmy dalej Niezależnych zaniedbali. Najlepszym wyjściem było przyłączyć się do koalicji – mówi Jan Grudziński, wicestarosta wałecki.
– Starosta jest świetnym iluzjonistą, świetnym manipulatorem. Pokazał nam, jak zjeść ciastko i mieć ciastko. Czyli ogłosił odejście na emeryturę, wziął sytą odprawę. Po czym wrócił kolejny raz na stanowisko starosty. Uważam, że to nieetyczne – podkreśla Przemysław Stanisławski, radny powiatu wałeckiego, Wspólny Powiat.
Starosta otrzymał niemal 96 tys. zł odprawy.
– Ciężko pracowałem na to, by taką emeryturę wypracować i jeszcze nie wiem jaka, bo czekam na decyzję ZUS-u. Ale odprawy, kończąc pracę, odprawy mi się wszystkie należą, bezwzględnie. Nawet prawo nie pozwala inaczej zrobić. Skończyła mi się kadencja, od dnia dzisiejszego rozpocząłem pracę jako starosta – mówi Bogdan Wankiewicz.
A priorytetem w nowej kadencji będzie dla niego budowa rodzinnych domów dziecka, branżowego centrum nauki oraz kontynuacja modernizacji dróg powiatowych.