Wojsko ma pomysł na wakacje dla młodych

Wojsko ma pomysł na młodych - i dla młodych. Jeśli smażenie gofrów nad morzem albo zbieranie truskawek nie wydaje się dla tegorocznych absolwentów najbardziej kuszącą opcją spędzenia wakacji, to propozycja Ministerstwa Obrony może być strzałem w “dziesiątkę”. Minister Obrony Narodowej Władysław Kosiniak-Kamysz ogłosił propozycję, która może zmienić obraz prac sezonowych. Tym bardziej, że za “wakacje w mundurze” wojsko da zarobić.

– Oczywiście, w wojsku od dłuższego czasu można już nieźle zarobić tzn. że za 27 dni szkolenia wojsko zapłaci 6 tysięcy brutto. Wystarczy te 27 dni przetrzymać – mówi ppor. Marcin Formella, Wojskowe Centrum Rekrutacji w Pile.

Chociaż wojsko liczy głównie na młodzież, to każdy kto nie ukończył 35. roku życia i ma polskie obywatelstwo, może zgłosić się do punktu rekrutacyjnego. Również kobiety.

– Kobiety zasilają już nasze wojsko od wielu lat, dają sobie radę, nie jest to nic strasznego i zachęciłabym jak najbardziej, żeby poczuć się pewnie, odbyć to podstawowe szkolenie, nauczyć się strzelać – zachęca kpr. Lilianna Bureta, Wojskowe Centrum Rekrutacji w Pile.

A jeśli u kursanta lub kursantki pojawi się wizja związania z wojskiem na dobre, będzie można złożyć przysięgę. Nie jest to warunek konieczny, ale wojskowi przyznają, że mocno liczą na nowych rekrutów.

Zainteresowani mogą zajrzeć na stronę Zostań żołnierzem lub zadzwonić pod nr 261522000.