Mieszkańcy Piły mogą spać w miarę spokojnie. Odpowiedzialne za bezpieczeństwo Gminne Centrum Zarządzania Kryzysowego, którego zadania od dwóch lat znajdują się w zakresie działania straży miejskiej, uspokaja, że w razie kryzysu “W”, miejsc w schronach nie zabraknie.
– Ponad 100 tysięcy miejsc przygotowanych, a mieszkańców na tę chwilę jest około 70 tysięcy, w związku z powyższym jest pewien zapas. Nie powinno być tłoku, te miejsca są przygotowane, sprawdzone – zapewnia Wojciech Nosek, komendant Straży Miejskiej i kierownik Gminnego Centrum Zarządzania Kryzysowego.
A ten spokój jest nam potrzebny. I cierpliwość. Bo za obronę cywilną w powiecie pilskim odpowiada starostwo. Jednak telefon do pracownika ds. obrony cywilnej i zarządzania kryzysowego milczy. Z nieoficjalnych informacji wynika, że aktualnie nie ma osoby odpowiedzialnej za ten obszar bezpieczeństwa. Do zamknięcia wydania nie udało nam się uzyskać ze Starostwa żadnej informacji na ten temat.– Tak, my jesteśmy przygotowani na ewakuację. Mamy miejsca, gdzie możemy ludzi ewakuować. Mamy przygotowane pewne struktury funkcjonowania, obyśmy nie musieli tego wykorzystywać. Ja jestem na tę chwilę spokojny – mówi Wojciech Nosek.