Do Skrzatusza przybyli niepełnosprawni wraz z rodzinami przede wszystkim z diecezji koszalińsko-kołobrzeskiej.
- Uwielbiają tutaj przyjeżdżać. Co roku jest prawie sześćset osób. Więc to jest miejsce, które powoduje, że są utuleni ramionami Maryi - zapewnia Aleksandra Kropińska, kierownik Środowiskowego Domu Samopomocy Caritas w Pile.
Sanktuarium w Skrzatuszu dla wielu katolików to miejsce szczególne, podkreślał podczas spotkania z niepełnosprawnymi biskup senior Edward Dajczak. Zwrócił również uwagę na to, że co raz więcej osób jest dotkniętych depresją. A takie spotkanie jest dla nich niezwykle ważne.
- Dla tych ludzi potrzebna jest też wspólnota. Oni się muszą zobaczyć w dużej grupie. Zaśpiewać, ucieszyć się - mówi biskup senior Edward Dajczak.
- Zobaczyć, że tak na prawdę nie są same. Że też inne osoby cierpią na różnego rodzaju niepełnosprawności. Ale też są osoby, które do nich wyciągają pomocną dłoń - tłumaczy ksiądz Łukasz Bikun, dyrektor Caritas w Diecezji Koszalińsko-Kołobrzeskiej.
A taką osobą, która pomimo utraty zdrowia otrzymała pomocną dłoń i doskonale radzi sobie w życiu i do tego osiąga znakomite wyniki sportowe jest Magdalena Andruszkiewicz. Pilanka kilka lat temu otarła się o śmierć. Przeszła rozległy udaru mózgu. Długa rehabilitacja sprawiła, że wraca do w miarę normalnego życia.
- Chciałabym, żeby to było też przykładem, dla osób którym jest ciężko...wiadomo. Mi też było. Ale to jest przykład, że warto próbować - zapewnia Magdalena Andruszkiewicz, mistrzyni świata w paralekkoatletycznych Mistrzostwach Świata w Kobe.
Dlatego podczas spotkania opowiadała o swojej walce o normlane życie i mobilizowała inne osoby niepełnosprawne, aby się nie poddawały.