Przed dworcem już nie zaparkujesz za darmo

Parking przy pilskim dworcu PKP będzie płatny. Państwowy przewoźnik chce wydzierżawić go prywatnej firmie, która ma zadbać o porządek w tym miejscu. Opłaty mają wymusić szybszą rotację aut, na wiecznie zakorkowanym parkingu. 
  
Każdy kto nie po raz pierwszy wybiera się na pilski dworzec PKP wie, że lepiej nie robić tego własnym autem. Kierowców na miejscu czeka najczęściej loteria o wolne miejsce parkingowe. 
 

 
Na przydworcowym parkingu nie brakuje aut, które stoją tam kilka lub kilkanaście dni. PKP dostrzega problem. Państwowa spółka chce wynająć parking pomiędzy torami zewnętrznej firmie.  
 
- Jej zadaniem będzie zarządzanie terenem, na którym znajduje się łącznie 66 miejsc parkingowych. W ten sposób chcemy zwiększyć nadzór nad tym parkingiem, a także rotację pojazdów na parkingu, gdyż do tej pory bardzo często zdarzało się, że na miejscach w strefie parkowania do 15 minut, niektórzy kierowcy parkowali samochód nawet na kilka dni, co w praktyce uniemożliwiało podjechanie pod sam budynek dworca, ale również korzystanie z tych miejsc innym kierowcom - mówi Bartłomiej Sarna z Biura Komunikacji PKP. 
  
PKP ogłosiło pod koniec maja postępowanie przetargowe na to zadanie. Chęć dzierżawy i nadzoru nad parkingiem zgłosiły trzy firmy. W najbliższym czasie PKP przeprowadzi z nimi negocjacje i wybierze najbardziej korzystną ofertę. Jakie będą stawki za parkowanie na pilskim dworcu PKP, okaże się już po podpisaniu umowy ze zwycięską firmą.