Złotowska Spółdzielnia Mieszkaniowa Piast nie zapłaci pół miliona złotych za złe podcięcie drzew. Wojewódzki Sąd Administracyjny w Poznaniu uchylił wszystkie decyzje nakładające kary na spółdzielnię.
Przypomnijmy. W 2021 roku spółdzielnia wynajęła firmę zewnętrzną do przycinki drzew. Ta przystąpiła do prac. Mieszkańcy z kolei zaalarmowali ratusz. Ich zdaniem drzewa były przycięte za mocno. W 2022 roku burmistrz Adam Pulit nałożył na spółdzielnię pół miliona złotych kary. Ta odwołała się od decyzji do Samorządowego Kolegium Odwoławczego w Pile. Kolegium przekazało sprawę do ponownego rozpatrzenia przez burmistrza. Adam Pulit powołał zewnętrznego dendrologa, który ocenił stan przyciętych drzew. W czerwcu 2023 roku burmistrz ponownie ukarał spółdzielnię taką samą karą jak wcześniej. Tym razem podzielił ją na trzy raty. Spółdzielnia kolejny się odwołała. Sprawą zajął się Wojewódzki Sąd Administracyjny w Poznaniu. Uchylił wszystkie nałożone na spółdzielnię kary.
- Potwierdza się to co my pisaliśmy, mówiliśmy, co widzą mieszkańcy. Że te drzewa może ciutkę były zbyt mocno przycięte. Natomiast nie wpłynęło to w żaden sposób na ich żywotność, a wręcz odwrotnie. Te drzewa stały się jeszcze piękniejsze, jeszcze bardziej zielone. I chyba im bardziej to posłużyło na plus, niż zaszkodziło - mówi Wojciech Buczek, prezes Spółdzielni Mieszkaniowej Piast w Złotowie.
Z kolei były burmistrz Złotowa Adam Pulit nie ma sobie nic do zarzucenia w tej sprawie i nie żałuje swojej decyzji.
- Ja przyjmuję tą informację z ulgą. Bo tak naprawdę mówimy tu o błędzie w zarządzaniu spółdzielnią, w podejściu do zieleni. To było bezprawne wtargnięcie i uszkodzenie drzew. Nadzór społeczny nad tą sprawą był od samego początku. Organizacje i mieszkańcy zgłaszali się, żeby podjąć w temacie interwencję. Nie było innego wyjścia, aby podjąć całą procedurę - informuje Adam Pulit, były burmistrz Złotowa.
O komentarz poprosiliśmy również obecnego burmistrza Jakuba Pieniążkowskiego. Mimo naszych starań nie odpowiedział na prośbę o udzielenie wypowiedzi. Z nieoficjalnych informacji wiemy, że złotowski ratusz nie będzie odwoływał się od decyzji sądu. Koszty postępowanie poniesie Samorządowe Kolegium Odwoławcze.
