Pędzący kierowcy zagrażają dzieciom przy szkole

04.07.2024   Autor: Artur Maras
1295---494

Pędzący kierowcy, nie zważający na znaki drogowe – tak wyglądać ma codzienność przy Szkole Podstawowej oraz przedszkolu przy ul. Andersa w Pile. Dziadek jednego z przedszkolaków apeluje do kierowców o rozwagę. 

- Staliśmy i dobrze, że trzymałem wnuka z tyłu - mówi Stanisław Świątkowski, mieszkaniec Piły.
 
Jak przekonuje Stanisław Świątkowski, wtedy to było o krok od tragedii. Przy tej osiedlowej drodze mieści się katolicka szkoła podstawowa oraz przedszkole. Jak mówi mężczyzna, nie ma dnia, aby jakiś kierowca nie łamał tu przepisów.  
  
- Oni się czują jakby byli na autostradzie albo drodze szybkiego ruchu. Najgorzej jak wjeżdżają z głównej drogi z ronda. Wtedy to pędzą, ile się da. Czy ja tam będę stał z wnukiem, czy kto inny to oby nie doszło do tragedii - informuje Stanisław Świątkowski, mieszkaniec Piły. 

Przy szkole są progi zwalniające, jednak to nadal za mało. Policja zaznacza, że każdy łamiący przepisy kierowca, musi liczyć się z konsekwencjami swoich działań. 

- Najważniejszym w kwestii bezpieczeństwa, jest przestrzeganie obowiązujących przepisów. W szczególności tyczy się to znaków drogowych, które m. in. ograniczają prędkość lub wyznaczają strefy, w których piesi mają pierwszeństwo przed pojazdami. Tam należy zachować szczególną ostrożność i ograniczyć prędkość. Pamiętajmy też, że każdy z kierowców powinien mieć na uwadze innych uczestników ruchu drogowego i przewidywać możliwe sytuacje na drodze - informuje sierż. szt. Wojciech Zeszot, rzecznik prasowy pilskiej policji.   


 
Tak, aby zapobiec potrąceniu lub wypadkowi. Kierowców, którzy nie stosują się do obowiązujących przepisów policja może ukarać mandatem lub skierować wniosek o ukaranie do sądu.   

 
 

Spodobał Ci się ten artykuł? Podziel się nim:

Komentarze
© Copyrights 2019 asta24.pl Agencja Interaktywna Sun Group