- W połowie lat 90. zainteresowałem się bardzo bunkrami (tak wtedy amatorsko nazywaliśmy z kolegami schrony bojowe) Pozycji Pilskiej - linii niemieckich fortyfikacji broniących dostępu do miasta od wschodu. Marzyłem wtedy, że kiedyś odnajdę zakopany schron, o którym nikt nie wie. Minęło 30 lat i moje marzenie się spełniło. Podczas porannego rekonesansu trasy przed organizowanym w kwietniu ubiegłego roku, rajdem pieszym śladem pilskich fortyfikacji ,, Wiosna na Przedmościu Piła", zobaczyłem odsłonięty przez jeżdżące po lesie motocykle crossowe betonowy pierścień. Ten kształt wydał mi się bardzo znajomy, założyłem, że nie jest to studzienka kablowa, czy kanalizacyjna, tylko schron. Ciekawość była, silniejsza od zmęczenia, po rajdzie podjechaliśmy z kolegami na oględziny znaleziska. Potwierdziło się pierwsze założenie, był to schron bojowy do prowadzenia ognia okrężnego Ringstand 58c (zwany,, Tobruk") - opowiada dyrektor Pilskiego Muzeum Wojskowego Przemysław Olszyński.
I właśnie schron tego typu zlokalizowany nieopodal ulicy Wawelskiej w Pile odkopali członkowie Pilskiego Muzeum Wojskowego przy współpracy z Michałem Skibińskim ze Stowarzyszenia Kartograficzno Eksploracyjnego ,,Dąbrowa", dr Jarosławem Rolą z Muzeum Okręgowego w Pile oraz Łukaszem Brąszkiewiczem.
opr. i fot. Pilskie Muzeum Wojskowe
Komentarze
Zobacz także