Uprzejmie donoszę, że mój były mąż… Skarbówki mają co robić

23.07.2024   Autor: News4Media
1466---254
Ludzie listy piszą, a w nich chętnie donoszą na swoich znajomych, sąsiadów, rodzinę. Skarbówki są nimi zasypywane. Wakacje temu służą, bo pola do obserwacji nie brakuje.

Potwierdzają to statystyki. W ubiegłym roku do skarbówek napłynęło aż 46 tys. donosów albo – jak nazywają to pracownicy skarbówek – „zgłoszenia sygnalne”. W tym roku jest podobnie.

Donosy napływają falami
Anonimy napływają okresowo. Pierwszy mamy za sobą – czas pierwszych komunii. Rodziny się spotykają, obserwują, wyciągają wnioski. Mniej lub bardziej bliskie prawdy. I dają upust swoim emocjom w listach do izb skarbowych.

Kolejny sezon na listy mamy teraz – to wakacje. Ktoś wyjeżdża na drogi, egzotyczny wypoczynek do dalekich krajów. Z miejsca pojawia się pytanie: ciekawe, skąd on na to ma. Zadanie poszukania odpowiedzi „zleca się” więc skarbówce, anonimowo rzecz jasna. 

Kolejny gorący okres nadejdzie za kilka miesięcy. To Wszystkich Świętych i Boże Narodzenie. Czas rodzinnych zjazdów. To istny raj dla obserwatorów życia innych. Popłynie więc kolejna obfita porcja donosów.

Kto na kogo donosi?
Według ustaleń izb skarbowych, często to bliscy – rodzina lub znajomi – donoszą na siebie. Część zgłoszeń jest uzasadnionych, a za częścią kryje się ludzka zawiść.

– Moment, kiedy takich pism wpływa do nas najwięcej, zależy od regionu. Generalnie zauważamy ich więcej w okolicach świąt, ale na Podhalu ten moment przypada na okres ferii, wakacji i długich weekendów – powiedziała „Faktowi” Magda Kobos z IAS w Krakowie.
Donosy do skarbówek mają jedną wspólną cechę: piszą je osoby, które znamy. Jak ustalił „Fakt”, najczęściej donoszą:
· kontrahenci na przedsiębiorców,
· klienci sklepów na właścicieli (sprzedawców),
· pracownicy na pracodawców
· członkowie rodziny na innych członków rodziny

O czym ludzie piszą w donosach?
- Wynajmu nieruchomości, prowadzenia firmy na czarno, zatrudniania pracowników bez umowy, braku kasy fiskalnej, sprzedaży towarów bez paragonu, faktury albo rachunku – czytamy w gazecie.

Dlaczego to robią?
· Z poczucia sprawiedliwości,
· z zazdrości,
· bo jest to łatwe, bezpłatne i anonimowe, bo autora listu chroni tajemnica skarbowa.

Tysiące listów do sprawdzenia
W 2023 roku do skarbówek nadeszło 46 tysięcy donosów. Wszystkie zostały prześwietlone, bo urzędnicy musza je weryfikować. W tym może być podobnie.
Dla porównania. W ubiegłym roku – jak podał „Fakt” – do Izby Administracji Skarbowej w Łodzi trafiło 3442 donosów. Do czerwca tego roku było ich już 1871 zgłoszeń.

fot. Canva 

Spodobał Ci się ten artykuł? Podziel się nim:

Komentarze
© Copyrights 2019 asta24.pl Agencja Interaktywna Sun Group