Na terenie Piły są 22 ogrody działkowe, które zrzeszają prawie 6 tysięcy działkowców.
- Głównie się nastawiam na kwiaty. Przynoszą one mi ogromną radość, a szczególnie wiosną, jak one wychodzą. Później mogę je na przykład rozsadzać i moment, kiedy zaczynają pąki wydawać i kwitnąć - mówi Irena Owczarek.
- Dużo czasu poświęcam na szklarnię. Mam dorodne pomidory, piękne ogórki. Dużo krzaków owocowych, drzewka owocowe, mnóstwo kwiatów no i troszeczkę warzyw na własne potrzeby - dodaje Danuta Sobczak.
Pierwsze ogrody działkowe związane były z zakładami pracy, dlatego nazywane były pracowniczymi ogrodami działkowymi. Nie rzadko ich nazwy były takie same jak nazwy przedsiębiorstw. Na działkach pracownicy mieli spędzać czas w aktywny sposób, ale nie tylko.
- Z funduszy socjalnych zakładów pracy działkowcy byli wspierani po to, żeby uprawiali działki i wzbogacali stół w warzywa, owoce i wszystkie inne uprawiane rośliny - tłumaczy Marian Praczyk z Polskiego Związku Działkowców.
- Był okres, że warzywniaki były zamieniane na trawniki. Dzisiaj można zaobserwować, że trawniki są kopane i jest co raz więcej upraw - przekonuje Ryszard Grzelak z Polskiego Związku Działkowców w Pile.
Wystawa plonów Korso była także okazją do uhonorowania najlepszych działkowców oraz ogrodów działkowych w roku 2024 przez Polski Związek Działkowców. Wśród działkowców przyznano trzy pierwsze miejsca. Zwyciężyli Alicja Sorowiak, Jadwiga i Leszek Steppa oraz Honorata i Bronisław Kaczmarek. Natomiast najlepszym ogrodem działkowym został Rodzinny Ogród Działkowy 40-lecia Wojska Polskiego w Pile.