Przedłuża się remont al. Wojska Polskiego

Remont al. Wojska Polskiego przedłużony do połowy listopada. To wstępna data, bo wiele zależeć będzie od prac archeologicznych na drugiej nitce drogi. Archeolog zszedł właśnie z pierwszej części, zabezpieczając kilkadziesiąt tysięcy różnych materiałów do badań.  

Dotąd panowało przekonanie, że po tej starej Pile nic nie zostało...  A tu spore zaskoczenie. Na tym niewielkim odcinku archeolog przebadał 160 różnego rodzaju obiektów. Począwszy od studni i piwnic, po pozostałości dawnej zabudowy miasta od najprawdopodobniej XIV do XIX. To pierwsze takie wykopaliska w historii Piły. 
 
- To wszystko teraz będzie poddawane różnego rodzaju analizom, które uściślą te datowania. To są pierwsze badania związane z rejestracją i odkrywaniem okresu Piły z okresu wczesno-nowożytnego czy rozwiniętego-nowożytnego, także trudno nawet ocenić ich znaczenie. One są dla nas pierwszym źródłem informacji - tłumaczy dr Jarosław Rola, archeolog.
 
Dzięki nim uzupełnimy historię Piły o nieznane dotąd fakty. Teren budowy, to ścisłe centrum miasta pamiętające początki istnienia miasta. Nieopodal przebiegała główna droga pilskiej osady. Powstawały pierwsze zabudowania. Na początku XVII wieku po wielkim pożarze powstał tu Nowy Rynek z kamienicami.  

Prace, jak dodaje archeolog, trwały w ekspresowym tempie. W ich trakcie udało się zabezpieczyć kilkadziesiąt tysięcy fragmentów glinianych naczyń oraz kości w tym m.in. możdżeń tura i różne zboża. To pozwoli ustalić, jak żyli i co jedli dawni pilanie.  

Przebudowa al. Wojska Polskiego rozpoczęła się na początku kwietnia. Pierwotnie Wielkopolski Zarząd Dróg Wojewódzkich w Poznaniu zakładał, że wyremontowanym odcinkiem pojedziemy już na początku sierpnia. Teraz zarządca drogi wydłużył wykonawcy czas na skończenie robót.  
 - Niemożliwe było dotrzymanie pierwotnego terminu zadania związanego z przebudową drogi wojewódzkiej nr 179 Al. Wojska Polskiego w Pile i został on przedłużony do 18 listopada. Jednak termin ten może jeszcze ulec zmianie i będzie on uzależniony od czasu trwania prac archeologicznych - mówi Kinga Hedrych, zastępca dyrektora Wielkopolskiego Zarządu Dróg Wojewódzkich w Poznaniu.
 
Jedno jest pewne – na drugiej nitce drogi też będzie sporo do odkrycia.