Projekt zakłada likwidację porodówek, w których na świat przychodzi mniej niż 400 dzieci rocznie. To spowoduje duże cięcia.
- Wstępny plan Ministerstwa Zdrowia zakłada, że jedna trzecia oddziałów położniczych w Polsce straci finansowanie z Narodowego Funduszu Zdrowia - czytamy w dzisiejszej Gazecie Wyborczej.
Na liście do likwidacji znalazła się porodówka ze Złotowa. Ten oddział zamknięto niemal dwa lata temu w związku z generalnym remontem. Już wówczas losy porodówki były niemal przesądzone. Oddziału nie otwarto, bo nie było lekarzy, więc teraz decyzja ministerstwa tylko przypieczętuje decyzję ówczesnych władz samorządowych. Pisaliśmy o tym TU.
- Prowadzimy dyskusję z gminami, bo to starostwo powiatowe będzie decydować o zmianach w szpitalu. Ale raczej skłaniamy się ku restrukturyzacji - chcemy walczyć o odział opiekuńczo-leczniczy i geriatryczny. A kobiety będą rodzić w Pile lub w Trzciance, bo z Chodzieży to nie jest daleko - mówiła Wyborczej Aleksandra Ćwikła, dyrektorka szpitala w Chodzieży.