Od 1 lipca 2022 roku naczelnik dowolnego Urzędu Skarbowego może wejść na konto dowolnego podatnika bez jego wiedzy. Takie uprawnienia skarbówki uzyskały w czasach poprzedniego rządu. W zamyśle autorów przepisów miało to usprawnić działanie organów skarbowych, które do czasu wprowadzenia zamian musiały każdorazowo uzyskać zgodę prokuratury lub sądu. Obecnie naczelnik Urzędu Skarbowego może zwrócić się do banku z żądaniem wydania informacji bankowej również takiej osoby, która nie ma statusu podejrzanego. Mówiąc krótko każdego. Jak ustaliła Gazeta Wyborcza, od czasu wprowadzenia zmian w przepisach, takich żądań do tej pory było ponad 400, a w województwie wielkopolskim 18 przypadków, żadnego w powiecie pilskim. Skąd ta powściągliwość w korzystaniu z uprawnień przez fiskusa?
Bardzo często bowiem to sami nieuczciwi podatnicy dostarczają informacje, które mogą być użyte w potencjalnej sprawie. I nie chodzi wcale o donosy, a o ludzką skłonność do chwalenia się w mediach społecznościowych.