Stacja tankowania wodoru powstaje w Pile
28.08.2024 Autor:
Artur Maras
Trzy lata temu państwowy gigant podpisał z Urzędem Miasta Piły oraz Miejskim Zakładem Komunikacji list intencyjny w sprawie powstania w Pile stacji wodorowej. Wiązało się to z planami kupienia przez miejskiego przewoźnika autobusów wodorowych. Rok temu miejski przewoźnik próbował kupić trzy autobusy wodorowe. Żadna firma nie złożyła jednak oferty w przetargu. Zdaniem prezesa MZK, przez ten czas rynek zmienił się na tyle, że warto ponownie spróbować rozszerzyć flotę o pojazdy napędzane wodorem. Tym razem dzięki pieniądzom z KPO.
- Tam są dość dobre warunki dofinansowania, natomiast cały program się opóźnił. Składaliśmy wniosek już w zeszłym roku na te pojazdy. Jesteśmy na bardzo wysokim miejscu, jeżeli chodzi o czas złożenia wniosku, bo taki był jeden z warunków i nasz wniosek jest przeznaczony jako do dofinansowania, do realizacji, więc czekamy na podpisanie umowy - tłumaczy Tadeusz Majewski, prezes MZK w Pile.
Co nastąpi prawdopodobnie jeszcze w tym roku. Wtedy to przewoźnik otrzyma 36 mln złotych na zakup łącznie 12 autobusów - 7 elektrycznych i 5 wodorowych. Jeśli znalazłby się oferent, to nowoczesne autobusy trafiłyby do Piły w ciągu dwóch lat. Niezależnie od tego Orlen rozpoczął budowę ogólnodostępnej stacji wodorowej.
- Wodór jest jednym z paliw przyszłości, na które stawiamy w ramach nadchodzącej i czekającej spółkę transformacji energetycznej. W pierwszej fazie funkcjonowania, zapotrzebowanie szacujemy na około 480 kg wodoru dziennie, co powoli tankować 10 autobusów miejskich i 30 samochodów osobowych - wyjaśnia Mateusz Witczyński, rzecznik prasowy Orlenu.
Orlen chce uruchomić stacje w I kwartale przyszłego roku. Będzie to jedna z kilkunastu nowych stacji wodorowych na mapie Polski, które powstaną w ramach rozwoju sieci zielonych paliw.