Krztusiec. Dawno zapomniana choroba wróciła

30.08.2024   Autor: Artur Maras
1659---604
Przybywa chorych na krztusiec. To choroba, która była już zapomniana. W tym półroczu Główny Inspektorat Sanitarny odnotował jej 20-krotny wzrost. Eksperci i lekarze winią za ten stan przede wszystkim niechęć do profilaktycznych szczepień. 
  
Krztusiec, dawniej nazywany kokluszem, to ostra choroba zakaźna dróg oddechowych. Epidemiolodzy alarmują, że mamy 20 razy więcej zachorowań niż rok temu.  
 
- Bo tak jak w minionym roku było około 500 zachorowań, tak już w tej chwili mamy 10 tys. W samym województwie Wielkopolskim w tym półroczu mamy już 700, a w minionym było tylko 100. Czyli liczba zachorowań wzrasta - mówi Danuta Kmieciak, dyrektorka Powiatowej Stacji Sanitarno–Epidemiologicznej w Pile. 
 
W powiecie pilskim pierwszy przypadek krztuśca w tym roku odnotowano w maju. Zachorowała 18-latka. Zdaniem lekarzy oficjalne dane i tak są niedoszacowane.  
 
- Mimo wszystko wykrycie krztuśca jest trudne, bo w początkowym okresie przypomina przeziębienie - tłumaczy Tomasz Przysiecki, pulmonolog, kierownik Oddziału Chorób Płuc w Wielkopolskim Centrum Pulmonologii i Torakochirurgii w Chodzieży. 

Pojawia się suchy kaszel, katar, stany podgorączkowe, zapalenie gardła. Następnie pojawiają się typowe i przedłużające się napady uciążliwego, długotrwałego kaszlu. Najgorsze są jednak powikłania. Szczególnie u małych dzieci, które najciężej przechodzą tę chorobę.  


 
- To mogą być powikłania Ośrodkowego Układu Nerwowego, związane z niedotlenieniem, nawet z drobnymi wybroczynami, z okresami braku dopływu tlenu, a w następstwie nawet encefalopatii czy padaczki - dodaje pulmonolog. 
 
Choć tym najgorszym powikłaniem jest oczywiście śmierć.  
- W latach ‘60, ‘70 śmiertelność noworodków do 4 roku życia wynosiła 1-2%, co jest dość sporym wynikiem. Wtedy to 1000-1500 dzieci umierało na krztusiec - przestrzega lekarz. 
 

Te statystyki udało się zmniejszyć ze względu na wprowadzenie powszechnych szczepień. Na krztusiec jesteśmy obowiązkowo szczepieni w dzieciństwie. 
 
- Odporność na choroby zakaźne, te które możemy zapobiegać szczepionkami jest wtedy, kiedy zdecydowana większość społeczeństwa jest zaszczepiona - przypomina lek. med. Tomasz Przysiecki. 
 
Jednak z upływem lat, nabyta w ten sposób odporność się zmniejsza. Lekarze radzą, aby doszczepiać się na krztusiec co 10 lat. Tym bardziej, że zdaniem służb, chorych będzie więcej.  
 
- Trochę boimy się o jesień, bo rozpoczyna się rok szkolny, potem rok akademicki - dodaje dyrektorka Sanepidu. 

A to właśnie duże skupiska ludzi, ułatwiają przenoszenie się chorób zakaźnych.

Spodobał Ci się ten artykuł? Podziel się nim:

Komentarze
© Copyrights 2019 asta24.pl Agencja Interaktywna Sun Group