Ośrodek Caritasu w Ostrowcu - jak nowy

Stary ośrodek Caritasu w Ostrowcu pod Wałczem - jak nowy. Ośrodek przeszedł gruntowny remont. Prace trwały dwa lata i pochłonęły 7,5 mln zł. 
 
Jeszcze przed dwoma laty królował tu architektoniczny i estetyczny późny PRL.  
 
- Wcześniej mieliśmy pokoje bez łazienek, w środku było ciemno, ponuro, na ścianach było dużo kamienia, on też miał swój urok, ale chcieliśmy iść z nowoczesnością - zapewnia Mateusz Kaczmarek, kierownik ośrodka Caritas w Ostrowcu. 
 
Z Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska Caritas otrzymał dotację na termomodernizację, instalację paneli fotowoltaicznych i budowę pomp ciepła, bo budynek był wcześniej ogrzewany węglem. Wymieniono okna i drzwi.  
 
- To były ośrodki, które na dłuższą metę nie wytrzymałyby tego, albo opuścić i zmarnować to wszystko, albo podjąć porządne remonty jednym właśnie z takich ośrodków, to jest Ostrowiec - zapewnia ks. bp Edward Dajczak, biskup senior. 


 
PEFRON dofinansowywał ponad 90 procent kosztów termomodernizacji. Jednak to był czas, gdy gwałtownie drożały materiały budowlane i robocizna. Ostatecznie dotacja pokryła tylko połowę kosztów. Resztę diecezja pokryła sama. Ośrodek przeszedł także gruntowny remont wnętrz, w tym i przebudowę pokojów tak, by w każdym była łazienka.  
  
- W tym ośrodku przygotowujemy kadry, które posługują w Caritas, zarówno w Caritas diecezjalnej jak i Caritas parafialnych, czy w szkolnych zespołach Caritas, przygotowanie liderów, młodzieży, dorosłych, którzy w tych zespołach posługują jest bardzo ważne, wymiana doświadczeń, szkolenia - wymienia ks. bp. Zbigniew Zieliński, ordynariusz diecezji koszalińsko-kołobrzeskiej. 
 
Z ośrodka korzystają głównie podopieczni Caritas z całej diecezji. Są to też samotne matki z dziećmi, niepełnosprawni, wierni, którzy tu przyjeżdżają na rekolekcje, a także dzieci na półkoloniach.