Do tej pory ścieżka rowerowa łączyła tylko Złotów z Dzierzążenkiem. Cykliści, by dostać się do Nowego Dworu musieli zjechać na ruchliwą drogę powiatową. Andrzej Manysiak jest osobą niepełnosprawną, na co dzień porusza się na wózku inwalidzkim.
- Nie jeździłem do Złotowa, jak nie było chodnika. Teraz się mogę wszędzie wybrać.
Podobnie Elżbieta Jurkiewicz z Nowego Dworu jeździ rowerem na zakupy do Złotowa.
- Bardzo się cieszę, że jest taka piękna ścieżka rowerowa. Czekaliśmy na nią. Dobrze się jedzie i wszystko pasuje. Szeroka jest - mówi kobieta.
- Mamy jeszcze ponad 270 metrów drogi szutrowej, która przebiega przez tereny leśne. Niestety lasy nie udzielają zgody na utwardzanie w takiej formie jakiej jest - mówi Piotr Lach, wójt gminy Złotów.
Budowa ścieżki kosztowało półtora miliona złotych. Z czego gmina Złotów ze swojego budżetu przeznaczyła na ten cel 125 tysięcy.