Rozpoczął się proces kierowcy. 25-latek doprowadził do katastrofy kolejowej

Wracamy do styczniowego wypadku na przejeździe kolejowym w Budzyniu. W Poznaniu rozpoczął się proces Bartosza Ż - kierowcy ciężarówki, która wjechała pod pociąg. W wypadku zginęły dwie osoby. 
 
- Mężczyzna został oskarżony przez Prokuraturę Rejonową w Wągrowcu - taki akt oskarżenia został skierowany w czerwcu. Bartosz Ż. jest oskarżony o spowodowanie katastrofy w ruchu lądowym. Chodzi tutaj o zdarzenie z 10 stycznia tego roku, na przejeździe kolejowo-drogowym w miejscowości Budzyń, sprowadził nieumyślnie katastrofę w ruchu lądowym, w ten sposób, że nie zachował szczególnej ostrożności, nie zastosował się do znaku “stop”, nie zatrzymał pojazdu, co uniemożliwiło mu należytą obserwację torowiska i należyty przejazd przez to torowisko - tłumaczy prok. Łukasz Wawrzyniak, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Poznaniu. 

O WYPADKU PISALIŚMY TU 

Bartosz Ż. nie przyznaje się do winy. W wypadku zginęły dwie osoby – rewizor z pociągu na miejscu, a maszynista niemal miesiąc później w szpitalu. 3 pasażerów zostało rannych. Zniszczenia, którym uległ tabor, wyceniono na 8 milionów złotych. Bartoszowi Ż. grozi kara od 6 miesięcy do 8 lat więzienia. 

Mieszkańcy Budzynia domagają się w tym miejscu szlabanów, lub przynajmniej sygnalizacji. Pisaliśmy o tym TU.