Drapieżniki przebywają jeszcze w Stobnicy, w powiecie obornickim. Jako szczenięta miały kontakt z człowiekiem, dlatego ich powrót do naturalnego środowiska mógłby być dla nich niebezpieczny. Wilki do końca życia muszą zostać pod opieką ludzi. W Dzikiej Zagrodzie znajdą swój nowy dom, przewidziano dla nich także rolę edukacyjną.
- Wilki od wielu lat wzbudzają kontrowersje. Kojarzą się nam z zagrożeniem. Nic bardziej mylnego. Są bardzo płochliwe. Te zwierzęta, które są pod naszą opieką, to są oczywiście zwierzęta oswojone, ale nadal wykazują dużą dozę lęku - tłumaczy Aleksandra Kraśkiewicz z Dzikiej Zagrody w Jabłonowie.
Na początku zorganizowano zbiórkę pieniędzy na budowę wybiegu. Jednak ostatecznie znalazł się darczyńca, który sfinansował budowę nowego wilczego domu. Prace nad wybiegiem już trwają. Wilki będą stacjonować tuż obok rysi.
- Wybieg będzie dwudzielny. To znaczy będzie część, w której będą wilki przebywały na co dzień i taka część, w której będzie można je oddzielić. Będzie też miejsce kwarantannowe - dodaje Aleksandra Kraśkiewicz.
Bo po przetransportowaniu, zwierzęta muszą przejść trzydziestodniową kwarantannę. Podziwiać te piękne zwierzęta będzie można od grudnia.
fot. Dzika Zagroda Jabłonowo
Komentarze
Zobacz także