Przez lata pieniądze płynące do wielkopolskich rolników z Unii Europejskiej, były inwestowane głównie w sprzęt czy infrastrukturę. Część środków trafiła również do środowisk, które są bardzo ważne dla wiejskiej tożsamości.
- Był taki okres, że była taka stagnacja kół gospodyń. To nasze istnieje już 61 lat. Teraz, poprzez dofinansowania bardzo dużo kół się zawiązało. I to jest bardzo dobre, bo kobiety się integrują, możemy wdrażać wiele nowych spraw odnośnie żywienia, ubioru, opieki nad starszymi - mówi Urszula Bigos, przewodnicza KGW w Nowym Brzeźnie.
Uczestnicy konferencji zwracali również uwagę na to, że pieniądze z UE nie trafiają tylko do rolnictwa. Nie są również przekazywane wyłącznie na rozwój i inwestycje, ale także w sytuacjach ekstremalnych.
A według danych Ministerstwa Funduszy i Polityki Regionalnej, przez 20 lat członkostwa Polski w Unii Europejskiej, do naszego województwa trafiło niemal 100 mld złotych, z czego ok. 30 mld bezpośrednio do rolników.