W Puszczy Noteckiej można teraz natrafić na gniewosza

23.09.2024   Autor: Redakcja
1408---351
W Puszczy Noteckiej o tej porze możemy się natknąć na gniewosza plamistego. To najbardziej skryty wąż, występujący w naszych lasach. Warto teraz  patrzeć pod nogi.

Gniewosz plamisty, czyli Coronella austriaca jest gatunkiem niejadowitym i zagrożonym wyginięciem. Wąż jest wpisany do Polskiej Czerwonej Księgi Zwierząt i mieszka w Puszczy Noteckiej na północy Wielkopolski.

- Późne lato to ostatni moment, by mieć szanse na spotkanie w swojej okolicy tego niewielkiego węża, który prowadzi bardzo skryty tryb życia, a do tego ma specyficzne wymagania siedliskowe. Ten niegroźny wąż, preferuje ciepłe, słoneczne stanowiska z rzadką roślinnością i licznymi kryjówkami, często w mało dostępnych miejscach, jak kamieniołomy, nasypy kolejowe, ale także dobrze oświetlone polany śródleśne i ciepłe skraje lasów oraz krawędzie dolin rzecznych - tłumaczy dr inż. Mikołaj Kaczmarski z Katedry Zoologii Uniwersytetu Przyrodniczego w Poznaniu. 

Ze względu na wielkość ciała oraz ubarwienie, gniewosze i żmije od wieków są mylone ze sobą. Choć dla przyrodnika ich rozpoznanie nie stanowi problemu. Gniewosz ma owalny kształt i charakteryzuje się zaokrąglonym pyskiem z plamą na głowie w kształcie podkowy oraz okrągłą źrenicę

- Niepokojone gniewosze głośno syczą i próbują gryźć napastnika, co jest formą obrony tego gatunku. Ta cecha najprawdopodobniej stała się źródłem jego nazwy gatunkowej w języku polskim. Gniewosze nie stanowią dla nas zagrożenia, żywią się głównie gadami w szczególności jaszczurkami, ale także wężami, rzadziej małymi ssakami, czy owadami, które unieruchamiają, często duszą i połykają - dodaje przyrodnik. 


Późne lato i wczesna jesień to czas, gdy rodzą się małe węże. Samice nie składają jej, tylko rodzą w pełni rozwinięte młode. Młode jednak muszą szybko uciekać z gniazda, ze względu na występujący u tego gatunku kanibalizm.

- Z drugiej strony małe gniewosze muszą szybko rozpocząć żerowanie, by przed zimą nagromadzić odpowiednią ilość substancji odżywczych na czas hibernacji, która rozpocznie się już w październiku i potrwa do kwietnia. Zachęcamy do uważności, patrzenia pod nogi oraz przyglądania się napotkanym gadom i wykonywania dokumentacyjnych zdjęć, które pomogą nam dotrzeć do nowych stanowisk - apeluje naukowiec. 

fot. Anna Maria Kubicka, Uniwersytet Przyrodniczy w Poznaniu 

Spodobał Ci się ten artykuł? Podziel się nim:

Komentarze
© Copyrights 2019 asta24.pl Agencja Interaktywna Sun Group