Pumptrack to inaczej tor zbudowany z szybkich zakrętów i muld. To idealna kombinacja, dzięki której można trenować zarówno kondycję, jak i refleks, a do tego popisywać się efektowymi kombinacjami.
- Ogólnie wydaje się fajny. Myślę, że będzie szybki. Może być fajny, nie jest raczej najdłuższym torem, ale myślę, że będzie odpowiedniej długości, żeby fajnie pojeździć - mówią młodzi mieszkańcy Wałcza.
Trzcianecki pumptrack to efekt współpracy na linii Urząd Miasta – Lokalna Grupa Działania.
- Innowacyjny sposób rekreacji dla naszej młodzieży, którego nam brakuje. Myślę, że to bardzo dobra inwestycja, z której wszyscy się cieszymy, że udało się ją w tak krótkim czasie zrealizować - powiedziała Agnieszka Kulesza, prezes czarnkowsko-trzcianeckiej lokalnej grupy działania.
- Chcielibyśmy skumulować tutaj, w tym obszarze, inne inwestycje miejskie. Zamieszczamy dokonać przeniesienia skateparku w tę przestrzeń. Tak, żeby te dwie, typowo młodzieżowe inwestycje były przy sobie. A potem realizować kolejne, zgodne z oczekiwaniami młodzieży - mówił Krzysztof Jaworski, burmistrz Trzcianki.
Dlatego urzędnicy planują konsultacje z młodzieżą w sprawie zagospodarowania pozostałych terenów.