Wymiana opraw w lampach ulicznych na ledowe nieopłacalna?

15.10.2024   Autor: Kamil Kończewski
---

Wiele gmin z naszego regionu wymieniło lub jest w trakcie wymiany opraw w ulicznych lampach w ramach rządowego programu Rozświetlamy Polskę. Stare oświetlenie zastępowane jest nowym, ledowym. W Krajence jednak zrezygnowano z takiej wymiany.  
 

Były burmistrz Krajenki Stefan Kitela zgłosił gminę do programu wymiany opraw w lampach ulicznych. To program, dzięki któremu samorządy otrzymują dofinansowanie do wymiany oświetlenia na ledowe. Generalnie pomysł mieszkańcom się podoba.  

- Dobrze jakby były ledowe. 

- Ja jestem za ledowymi. 

- No trudno, pogodzimy się z tym - mówią. 


Jednak po zmianie władzy po wyborach samorządowych, nowy burmistrz Arkadiusz Michalski dostrzegł, że w Krajence wymiana będzie... za droga i nie do końca zgodna z obowiązującym prawem. - Należałoby zrealizować inwestycję na nie własnym majątku, czyli na majątku Enea Operator. Obejmowałoby to 627 lamp, które są na terenie gminy i miasta Krajenka.  I tutaj wątpliwości wyrażały Izby Obrachunkowe twierdząc, że nie można robić inwestycji z pieniędzy publicznych na majątku prywatnym - tłumaczy sekretarz Krajenki Grzegorz Piękoś



 

Władze gminy próbowały dogadać się z właścicielem lamp. Enea zaproponowała tymczasową dzierżawę słupów. I tu pojawił się kolejny problem, tym razem finansowy. - Niewiele byśmy zyskali, żeby nie mówić, że stracili. W zależności od wariantu, który nam tutaj Enea proponowała koszt miesięczny byłby ponad 50 tysięcy, do 80 nawet tysięcy złotych, gdzie oszczędności na zużyciu energii byłby rzędu 30, 40 tysięcy. Więc tak na prawdę dokładamy do tego interesu w tym najtańszym wariancie - dodaje sekretarz. 
 

Enea zaproponowała również odkupienie od gminy nowych opraw ledowych po pięciu latach, czyli po zakończeniu obowiązywania programu Rozświetlamy Polskę. Koszt odkupu to blisko 200 tysięcy złotych. Również w tym przypadku urzędnicy nabrali wątpliwości. Po pierwsze gmina ponosiłaby koszty dzierżawy słupów oraz wniosłaby wkład własny do wymiany w kwocie 1 miliona 600 tysięcy złotych. A to byłoby nieopłacalne. Nawet gdyby dodać oszczędności w rachunkach za prąd po wymianie oświetlenia. Po drugie, wątpliwości urzędników wzbudzi również sposób przygotowania dokumentacji technicznej ze strony Enei. Ich zdaniem kłócił się z prawem zamówień publicznych. 

Spodobał Ci się ten artykuł? Podziel się nim:

Komentarze
© Copyrights 2019 asta24.pl Agencja Interaktywna Sun Group