Wakacje składkowe od listopada. Rząd proponuje przedsiębiorcom zwolnienie w opłacaniu składek na rzecz ZUS raz w roku. Nie wszystkie firmy cieszą się jednak z tego rozwiązania.
Wakacje składkowe z założenia mają być ulgą dla mikroprzedsiębiorców. Zwolnienie z opłacania składek w jednym miesiącu w roku, obniży koszty prowadzenia działalności. - Pominięci zostali wszyscy przedsiębiorcy prowadzący jednoosobową działalność gospodarczą, którzy mają powyżej 10-ciu ubezpieczonych. Zostały pominięte osoby, które prowadzą działalność w formie spółek jawnych, czyli wszystkich podmiotów, które zostały zarejestrowane w Krajowym Rejestrze Sądowym - tłumaczy Iwona Kamińska-Lech, wykładowczyni w Katedrze Ekonomii Akademii Nauk Stosowanych w Pile
W dodatku ulga ta nie przysługuje, tym przedsiębiorcom, którzy wykonują działalność na rzecz swojego byłego pracodawcy. A to nie wszystko... - Kolejne wyłączenie to artyści, to są wolne zawody, czyli prawnicy, lekarze i pielęgniarki. To jest kolejna grupa, która nie może skorzystać z tych wakacji - dodaje Kamińska-Lech.
Wniosek o skorzystanie z wakacji składkowych można składać od listopada elektronicznie za pomocą profilu w PUE ZUS. - Z wakacji składkowych przedsiębiorca może skorzystać raz w
roku. To oznacza, że jeżeli przepisy wchodzą od 1 listopada, to przedsiębiorca może skorzystać z wakacji składkowych w tym roku, tylko w miesiącu grudniu - wyjaśnia dyrektorka oddziału ZUS w Pile Monika Zalewska-Suchy.
Ci z przedsiębiorców, którzy mogą i chcą skorzystać z tej ulgi nie muszą obawiać się o utratę prawa do zasiłku chorobowego lub obniżenie przyszłej emerytury. Składkę po złożeniu wniosku opłaci państwo. Jednak zwolnienie dotyczy tylko składek na ubezpieczenia społeczne. Nie obejmuje ono zmienionej za rządu PiS składki zdrowotnej. - Ponieważ nie jest ona ubezpieczeniem społecznym, tylko daniną, którą płacimy razem ze składkami na ubezpieczenie społeczne. Przedsiębiorcy często mieli oczekiwania, że ta składka zdrowotna także zostanie w to włączona - zaznacza wykładowczyni ANS w Pile.
Tak się jednak nie stało. A zryczałtowana składka zdrowotna, wyższa kwota wolna od podatku, czy dobrowolny ZUS, to jedne ze 100 konkretów, czyli przedwyborczych obietnic rządzącej koalicji. - Mam świadomość, że to nie jest wystarczające, że te oczekiwania są wyższe. Chcemy docelowo dojść do dobrowolności ZUS-u, ale tu potrzeba też odpowiednich możliwości budżetowych, których na ten moment jeszcze nie ma, ale nic nie stoi na przeszkodzie, będziemy to analizować - tłumaczy minister rozwoju i technologii Krzysztof Paszyk.
Póki co przedsiębiorcy muszą cieszyć się z wakacji składkowych. Według danych Ministerstwa Rozwoju i Technologii z tego rozwiązania będzie mogło skorzystać 1,7 mln firm.
