MWiK potwierdza uszkodzone drenaże na Zielonej Dolinie. Mieszkańcy alarmowali o tym od lat

17.10.2024   Autor: Artur Maras
1438---42

Wracamy do sprawy zalanych mieszkańców Zielonej Doliny. Ekspertyza zlecona przez Miejskie Wodociągi i Kanalizację wykazała, że podziemne drenaże są uszkodzone, przez co woda nie jest należycie odprowadzana z tego terenu. Mieszkańcy od lat alarmowali miasto o takiej możliwości - jednak bezskutecznie.  

W połowie lutego informowaliśmy o dramacie części mieszkańców Zielonej Doliny. Wtedy to w wielu domach zaczęła wybijać woda. Mieszkańcy o ten stan rzeczy oskarżali m. in. miasto, które dopuściło przed laty zabudowę tych terenów oraz deweloperów, którzy postawili tam kilka lat temu bloki. W dodatku drenaże odwadniające z lat ‘70 i ‘80 miał zostać uszkodzone w trakcie rozbudowy osiedla. Sytuację pogorszyć miała także sprzedaż kolejnych działek i wycinka rosnących tam drzew. Przy tylu niewiadomych, miasto zleciło wykonanie ekspertyzy. O jej wynikach na ostatniej sesji miejskiej rady mówił szef Miejskich Wodociągów i Kanalizacji. - Stary drenaż w pewnej części i na pewnym przebiegu został uszkodzony przez różne działania. Mnie trudno oceniać kto dokonał uszkodzenia tego drenażu. W każdym razie na pewnym odcinku stracił on wydolność odbioru i transportowania dalej wód gruntowych - tłumaczył Mariusz Bednarczyk.

 
Przez co, przy niesprzyjających warunkach i wysokim poziomie wód gruntowych, sytuacja w lutym stała się na osiedlu krytyczna. Koszyce leżą pomiędzy zalewem, a rzeką, na której stoi elektrownia wodna. - Można zaryzykować stwierdzenie, że pewnym lekarstwem do zaaplikowania od razu, byłoby, gdyby Enea, która jest właścicielem zapory wodnej, w jakiś sposób sterowała podczas większych opadów, żeby obniżała ten poziom - dodał. 


Dla radnej Magdaleny Pabich, wnioski przedstawione na sesji nie są niczym odkrywczym.  Po tym jak jej salonie, zaczęła rozpadać się podłoga, zleciła wykonanie ekspertyz czterem biegłym. Wnioski były zbieżne z tymi przedstawionymi przez miasto. - Szkoda, że tak późno zareagowali i przyznali mi rację, bo pierwszy mieszkaniec już 20 lat temu zwracał na to uwagę. Można było temu zapobiec, można było to powstrzymać, można było postawić te bloki inaczej albo w innym miejscu, zrobić opaski, nikt o tym nie pomyślał, mimo że wielokrotnie były wysyłane pisma - wyjaśnia Magdalena Pabich

 
Po wykonaniu raportu zleconego przez MWiK, miasto zapowiada dalsze działania. W tym likwidację... - Tych skutków niezawinionych w żaden sposób przez miasto, ale czujemy się w obowiązku takiego wsparcia. W międzyczasie realizowane są też planowe inwestycje, które zmierzają on do wyposażenia w kanalizację deszczową tej części północnej - od ul. Szkolnej, do końca osiedla. Mylę więc, że te wszystkie zabiegi poprawią funkcjonowanie i tę gospodarkę hydrologiczną. Nadal otwarte jest także zaproszenie dla mieszkańców do wpięcia się do sieci wodnej - zapewniła prezydent Piły Beata Dudzińska

 
Miasto przygotuje koncepcję nowego odwodnienia dla tego osiedla. Prawdopodobnie na części Zielonej Doliny powstanie nowy fragment drenażu. Szczegóły będą znane po opracowaniu dokumentacji. MWiK niedługo ogłosi przetarg na jej wykonanie. 

 
 

Spodobał Ci się ten artykuł? Podziel się nim:

Komentarze
© Copyrights 2019 asta24.pl Agencja Interaktywna Sun Group