Chociaż ta dyscyplina sportu miała powstać w Anglii, to największą popularnością cieszy się w Azji. Od lat swój mały wkład w popularyzację wnosi także Trzcianka, gdzie właśnie trwa 11-y Ogólnopolski Turniej Badmintona Olimpiad specjalnych.
Emocje były spore, a samo zaangażowanie wielu zawodników zasługuje na medal - 2:0 przegrałem, ale dziękuję przeciwnikowi bardzo dobrze grał, postaram się w następnych meczach wygrać - Udało mi się wygrać pierwszy mecz, pokonałem Grzegorza, oczywiście liczyłem na złoty, albo srebro, albo brąz, to się jeszcze okaże - mówią zawodnicy. - Od 2002 jestem praktycznie na wszystkich zawodach na ogólnopolskich turniejach olimpiad specjalnych i tak z obserwacji poziom się trochę obniżył, jeśli chodzi o poprzedni lata, ale to jest też związane z tym, że jest bardzo dużo nowych zawodników - dodaje sędzia główny trzcianeckich zawodów Mirosław Szatkowski.
Bo i tu ma miejsce wymiana pokoleniowa. W mniejszym stopniu dotyczy to wolontariuszy. - Czuję się jako wolontariusz od zawsze związany z olimpiadami. Wczoraj liczyliśmy, że to 19 lat od kiedy te pierwsze olimpiady w których brałem udział miały miejsce. To było oczywiście za moich czasów w liceum. Od tego czasu wolontariuszem byłem na różnych arenach sportowych. Dzisiaj jesteśmy na 11-ym Ogólnopolskim Turnieju Badmintona Olimpiad specjalnych, 6-ym w Trzciance z organizowanych tych 11-u olimpiad specjalnych, bo Trzcianka taką stolicą badmintona jest - wskazuje Krzysztof Jaworski burmistrz Trzcianki i wolontariusz podczas zawodów.
W olimpiadzie specjalnej bierze udział ponad 170 zawodników reprezentujących kluby z wszystkich województw.
