Unijne miliony na rozwój rolnictwa w Wielkopolsce
24.10.2024 Autor:
Artur Maras
Blisko 100 mln złotych z Unii Europejskiej trafiło przez ponad 20 lat do Kaczor. Gmina dostała dotacje m. in. na kanalizację. Bez tego wsparcia wiele inwestycji nie doszłoby tu do skutku.
- Bylibyśmy około 10 lat do tyłu, a tak to dogoniliśmy kraje i gminy europejskie. Teraz jak do nas przyjeżdżają to widzą nasz postęp i teraz możemy już rozmawiać z gminami europejskimi jak równy z równym - zapewnia Brunon Wolski, burmistrz Kaczor.
Pokazując nowe drogi, Dom Kultury, ocieplone szkoły czy rozbudowane przedszkole. Unijne pieniądze widać także w rolnictwie.
- To przyczyniło się do wielkiego rozwoju. Można powiedzieć, że dogoniliśmy zachód, jeżeli chodzi o technologie i maszyny wykorzystywane w rolnictwie. Nie odbiegamy już i myślę, że jesteśmy na równi - przyznaje Rafał Gdaniec, rolnik z Kościerzyna Wielkiego.
Rolnikom wtórowali także członkowie lokalnych stowarzyszeń.
- Bez unijnych środków nie byłoby szans. Prawdopodobnie kisilibyśmy się we własnym sosie, chodzili, prosili, ewentualnie robili jakieś składki i zrzutki, bo tylko na tyle byłoby nas stać, a tak możemy naprawdę te pieniądze możemy wydatkować z czystym sumieniem - mówi Jan Mrotek, prezes Lokalnej Grupy Działania Krajna nad Notecią.
W ciągu 20 lat do wielkopolskiej wsi, tylko z Urzędu Marszałkowskiego w ramach programu rozwoju obszarów wiejskich trafiły ponad 2 mld złotych.
- W ramach tych środków wybudowaliśmy 390 km dróg lokalnych za 250 mln złotych. 1800 km sieci kanalizacyjnej, 900 km sieci wodociągowych, 5 tys. przydomowych oczyszczalni ścieków za 77 mln złotych. Odnowiliśmy centrum stu miejscowości - wylicza Krzysztof Grabowski, wicemarszałek województwa wielkopolskiego.
To także ponad 30 nowych lub przebudowanych targowisk, ponad 1300 wybudowanych lub zmodernizowanych świetlic wiejskich, ponad 300 boisk i ponad 1200 placów zabaw, ale także ponad 1000 nowych firm i nowe miejsca pracy.