Od teraz to najbardziej oblegane miejsce na terenie Specjalnego Ośrodka Szkolno-Wychowawczego w Pile. Uczniowie chętnie korzystają z nowych urządzeń.
- To jest typowa siłownia zewnętrzna i świetnie się sprawdza, uczniowie korzystają. Nie tylko w trakcie zajęć, ale także w czasie przerw lekcyjnych - mówi Małgorzata Bazelak, dyrektorka SOS-W w Pile.
- Projekt kosztował 33 tysiące, pozostałe środki były więc środkami własnymi stowarzyszenia. Mamy nadzieję, że to jest początek owocnej współpracy i będziemy odcinać dalsze kupony z tego co zaczęliśmy - twierdzi Justyna Michaelis-Nowak, prezeska Stowarzyszenia Przyjaciół Dzieci Niepełnosprawnych „Otwarte Serca”.
Bo planów na przyszłość jest wiele. Choćby doposażenie sal lekcyjnych czy zorganizowanie dla uczniów integracyjnych imprez i wycieczek.