Dzisiaj rozpoczyna się trzeci proces Adama Z. w sprawie śmierci Ewy Tylman. W dwóch poprzednich sąd uniewinnił mężczyznę. Pierwszy trwał od 2017 do 2019 roku. Zakończył się wyrokiem uniewinniającym. Prokuratura zarzucała mężczyźnie zabójstwo kobiety z zamiarem ewentualnym. Ostatecznie sąd uznał, że brakuje na to dowodów.
Od wyroku odwołała się zarówno prokuratura jak i bliscy kobiety. Sąd Apelacyjny uchylił wyrok sądu pierwszej instancji i nakazał rozpoznanie sprawy na nowo. Sędziowie uznali, że mężczyzna powinien odpowiadać za nieudzielenie pomocy. Adam Z. jako ostatni widział Ewę Tylman żywą. Miał nie udzielić jej pomocy, gdy ta wpadła do rzeki i uciec.
fot. archiwum
Komentarze
Zobacz także