Wrócił smogowy problem. Niby jest lepiej, ale nie wszędzie
06.11.2024 Autor:
Artur Maras
Niestety w dalszym ciągu jakość powietrza w Polsce jest jedną z najgorszych w Europie. Strażnicy miejscy przeprowadzają w Pile kontrole tego czym i jak palimy. Przy okazji jest to także kontrola posesji.
- Świadomość jest już większa. Bardzo często jest już tak, że jest węgiel, ekogroszek czy pelet i to przekłada się na czystość powietrza, szczególnie w takich miejscach, gdzie niedawno było ciężko, czyli Dołki czy Podlasie - przekonuje Wojciech Nosek, komendant Straży Miejskiej w Pile.
W przypadku stwierdzenia nieprawidłowości strażnicy miejscy mogą nałożyć mandat w wysokości 500 zł. W ostateczności sprawa może trafić do sądu. Wtedy kara może sięgnąć 5 tys. Zł. Bo ze smogiem nie ma żartów. Według wyliczeń Polskiego Alarmu Smogowego, z powodu chorób nim wywołanych, każdego roku umiera w naszym kraju ponad 46 tys. osób. Jesień to także okres wzmożonej pracy kominiarzy. Właściciele nieruchomości mają obowiązek przeprowadzania regularnych kontroli przewodów kominowych.
- Samo czyszczenie przewodów kominowych – cztery razy w sezonie grzewczym. To dotyczy paleniska na paliwa stałe. Paleniska na paliwa płynne, gazowe, kontrola powinna być dwa razy do roku takie czyszczenie i kontrola i raz do roku także wentylacja, która też podlega takiemu czyszczeniu i kontroli - przypomina Jarosław Sprintd, wiceprezes pilskiego oddziału Korporacji Kominiarzy Polskich.
Po to, aby zapobiec tragedii, w tym pożarom budynków oraz zatrucia czadem. Tylko w ubiegłym roku w kraju, w wyniku zatrucia tlenkiem węgla, życie straciły 22 osoby. Ponad 530 trafiło do szpitala. Do interwencji związanych z ulatnianiem się tego śmiercionośnego gazu straż wyjeżdżała ponad tysiąc razy.