25 lat temu Polonia Piła sięgnęła po Mistrzostwo Polski

10 października 1999 roku żużlowcy pilskiej Polonii wywalczyli tytuł drużynowego mistrza Polski. Po 25 latach od tego największego żużlowego sukcesu spotkali się zawodnicy, działacze oraz sponsorzy. Była to również okazja do prezentacji zawodników na nowy sezon.
 
Droga do mistrzostwa nie była łatwa. Polonia Piła, która w 1956 roku po raz pierwszy przystąpiła do rozgrywek ligowych, po 11 latach musiała się wycofać. Klub wznowił działalność w 1992 roku, a sukcesy zaczęły się od awansu do najwyższej ligi i zajęcia 4. miejsca w debiutanckim sezonie. 

- Ciężka praca, dobra atmosfera. Myślę, że to wszystko harmonizowało ze sobą - podkreśla były prezes Polonii Piła Wiesław Wilczyński.

- Początek mieliśmy piorunujący, bardzo wysoko wygrywaliśmy. Natomiast pod koniec meczu zaczęło nam to wymykać się z rąk, ale ostatecznie doprowadziliśmy to do szczęśliwego końca - wspomina trener mistrza Polski z 1999 roku Janusz Michaelis.

Jednym z liderów tej złotej drużyny był Rafał Dobrucki, który uważa, że kluczem do sukcesu była atmosfera w zespole, ale nie tylko...  

- Bez zbędnej presji, po prostu każdy chciał. Wielu zawodników przewinęło się przez ten czas, ale cel klubu chyba zawsze był taki sam. Przez te wszystkie lata starałem się dojść do tego celu i w końcu się udało - mówi trener kadry narodowej, mistrz Polski z 1999 roku Rafał Dobrucki.

Po 25 latach od wywalczenia złotego medalu niektórzy kibice uważają, że ten tytuł mistrza Polski dopiero teraz wyjątkowo smakuje. 

- Osoby, które wtedy jeszcze nie miały okazji oglądać tego na żywo, bo na przykład nie były jeszcze na świecie, wciąż nie mogą uwierzyć, że Polonia była mistrzem. Kiedy po latach wspominamy to, co działo się w 1999 roku, musimy przyznać, że dzisiaj smakuje to jeszcze lepiej niż wtedy - stwierdza Wojciech Dróżdż, pasjonat żużla. 

W tamtym okresie pierwsze żużlowe kroki na torze przy ulicy Bydgoskiej stawiał Tomasz Gapiński. 

- Miałem świetne przetarcie i fantastyczną naukę. Hans Nielsen, Rafał Dobrucki, Jarek Olszewski, Jarek Hampel – który też był wtedy bardzo młody i zaczynał wchodzić na wysoki poziom. Miałem się od kogo uczyć, z kim rywalizować na treningach. Jak to się mówi, dużo szprycy się najadłem dzięki tym zawodnikom - opowiada Tomasz Gapiński, wychowanek Polonii Piła.

Obecność Tomasza Gapińskiego podczas gali związana była nie tylko z historią pilskiego żużla. Popularny „Gapa” będzie ścigać się w plastronie Polonii w nowym sezonie. Klub zaprezentował także nowych zawodników: Adriana Cyfera, Duńczyków Jonasa Seiferta-Salka i Villadsa Nagela oraz Norberta Kościucha.

fot. Polonia Piła