
Polskie Stowarzyszenie Biegów wykluczyło pilski półmaraton z prestiżowego cyklu. Powodów było kilka.
- Bieg nie został rozegrany zgodnie z regulaminem. Trasa o kilometr, brak wody, izotoników - tłumaczył Henryk Paskal, prezes Polskiego Stowarzyszenia Biegów i były dyrektor Półmaratonu Signify.
I właśnie te błędy w organizacji stały się powodem wykluczenia pilskiego biegu z Korony Polskich Półmaratonów. Organizatorzy przyznają się do błędów.
- Co roku dochodziło do różnych sytuacji, a w tym roku wyjątkowo zawiódł jednak czynnik ludzki, a nie pomiar czasu. Tylko że wyciągniemy wnioski. Wiemy nad czym mamy popracować - powiedział Marcin Ćwirzeń, dyrektor Półmaratonu Signify.
Jednak w historii pilskiego biegu to nie pierwsze uchybienia w organizacji zawodów. Dochodziło do nich także gdy dyrektorem był Henryk Paskal.
- Nie porównujmy pomyłki, że trasa wtedy miała 220 metrów więcej do kilometra, przede wszystkim. Ale pozostałe sprawy jak punkty odżywcze, woda, napoje, izotoniki. Wszystko było pod dostatkiem - mówił Henryk Paskal, prezes Polskiego Stowarzyszenia Biegów i były dyrektor Półmaratonu Signify.
Bieg na 21 km jednak się odbędzie, ale w ramach Grand Prix Wielkopolski w Półmaratonie. Pilski bieg już w ubiegłym roku był włączony w cykl tych zmagań.
Komentarze