Zakład Aktywności Zawodowej potrzebny od zaraz

W powiecie czarnkowsko-trzcianeckim powstanie Zakład Aktywności Zawodowej. Taką potrzebę dostrzegają osoby z niepełnosprawnościami oraz ich opiekunowie. Zauważa to również starosta, jednak droga do realizacji tego przedsięwzięcia jest jeszcze daleka.
 
W powiecie czarnkowsko-trzcianeckim funkcjonują trzy WTZ: w Trzciance, Wieleniu oraz Gębicach. Znajduje się w nich niemal sto osób z niepełnosprawnościami. Warsztaty Terapii Zajęciowej mają na celu przygotowanie osób z niepełnosprawnościami do podjęcia pracy.
 
- My to robimy, ale nie mamy gdzie przekazać osób, nie ma zakładów, w których mogliby się realizować zawodowo - mówi Katarzyna Matuszczak, kierownik WTZ w Trzciance. 



Praca w Zakładzie Aktywności Zawodowej daje pracownikowi nie tylko zajęcie, za które otrzymuje pensję, ale także nowe kontakty z ludźmi, rehabilitację oraz socjoterapię, co całościowo poprawia komfort jego życia. - Będę prowadził rozmowy z Państwowym Funduszem Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych, aby sprawdzić możliwość współfinansowania, ponieważ jako powiat nie stać nas na to. Widzę jednak ogromną potrzebę społeczną i postaram się namówić radę oraz zarząd, aby zajęli się tym projektem w przyszłym roku - informuje Grzegorz Bogacz, starosta czarnkowsko-trzcianecki.
 
Powstanie ZAZ-u uwolniłoby miejsca w Warsztatach Terapii Zajęciowej, dzięki czemu więcej osób z niepełnosprawnościami miałoby szansę wyjść z domu. Często zdarza się, że po skończeniu szkoły specjalnej osoby niepełnosprawne pozostają w czterech ścianach.

- Kluczowe jest, aby osoba z niepełnosprawnością najpierw w ogóle wyszła z domu. Spotykając się z osobami pracującymi w ZAZ-ie, ma szansę dowiedzieć się od starszych kolegów, że pomimo swojej niepełnosprawności można dotrzeć do miejsca pracy — zarówno za pomocą zorganizowanego transportu, jak i, choć to bardzo trudne, transportem publicznym - oznajmia Grzegorz Marciniak, prezes Izby Gospodarczej Północnej Wielkopolski.