Całe zamieszanie wywołało zdjęcie wstawione na portalu w mediach społecznościowych przez klub Polonia Piła. Na zdjęciu widać montowane na ASTA Arenie nowe siedziska dla kibiców na trybunie po wschodniej stronie stadionu. Pod postem pojawiło się mnóstwo wyrazów oburzenia kibiców, że układ siedzisk jest nie taki, jaki oni sami wybrali w głosowaniu.
- Mieszkańcy wybrali zupełnie co innego. Rozumiem, że nasz głos jest nieistotny i można robić sobie samowolkę?
- Proponuję aby każdy, kto przyjdzie na pierwsze zawody wziął ze sobą śrubokręt lub jakieś klucze i sami porozkręcamy i ułożymy krzesełka tak, jak było w ankiecie. Przecież to my jesteśmy sponsorami stadionu.
- Co to ma być? To jakiś żart chyba jest? - napisali kibice
Wiosną tego roku miasto zapytało kibiców w dwóch ankietach jak mają wyglądać siedziska na stadionie. Pierwsza dotyczyła barw krzesełek. Mieszkańcy zdecydowanie opowiedzieli się za barwami Polonii. Druga dotyczyła sposobu ułożenia tychże barw. Spośród czterech koncepcji kibice wybrali jedną.
- Nie było wielkiej dyskusji, bo ta opcja, która zwyciężyła, czyli poziome linie obrazujące barwy klubu na całym sektorze, zwyciężyła zdecydowanie - powiedział wówczas na antenie TV ASTA dyrektor Biura Prezydenta Piły Bartosz Mirowski.
Po słowach oburzenia kibiców, klub Polonia Piła wrzucił do mediów społecznościowych kolejny post. Ten wyjaśniał zamieszanie z kolorem krzesełek. Jednocześnie przedstawiono grafikę, z której wynika że barwy żółte mają być wykorzystane do promocji zakupu karnetu, stąd ich ułożenie niezgodne z wolą kibiców.
W całą sprawę włączyła się prezydent Piły Beata Dudzińska. Opublikowała w mediach społecznościowych komunikat dla kibiców. - Jeżeli pytam o Wasze zdanie to szanuję Wasze zaangażowanie, a w tym wypadku uznaję za ważny wynik konsultacji.
Kolorystyka będzie zatem zgodna z wynikiem Waszego głosowania. Jeżeli ktoś pomylił kolory to właśnie to poprawia - napisała.
Komentarze
Zobacz także
