W piątkowy poranek odprawa, krótki trening i w drogę na południe Polski. W sobotę mecz z SMS PZPS Szczyrk, a w niedzielę – spotkanie w Wieliczce. Łącznie ponad 1.200 kilometrów w autokarze.
Dla pierwszoligowych klubów najbliższy weekend oznacza półmetek fazy zasadniczej. Trzynasta kolejka „zamyka” pierwszą jej połowę, a w kolejny weekend rozpocznie się runda rewanżowa. W przypadku KS Piła sytuacja wygląda trochę inaczej. Siatkarki rozpoczną ten weekend od spotkania… rewanżowego z uczennicami Szkoły Mistrzostwa Sportowego w Szczyrku. – Ten zespół ma aż dziewięć przełożonych kolejek, między innymi z nami – tłumaczy trener Damian Zemło. – Ale czego się nie robi dla dobra polskiej siatkówki.
W spotkaniu w Pile siatkarki SMS PZPS Szczyrk wyrwały zwycięstwo w tie-breaku, w grze na przewagi zakończonej wynikiem 16:18. Trener pilanek spodziewa się trudnego pojedynku w Beskidzie Śląskim. – Spotkania rewanżowe gra się inaczej. Ma się pogląd na przeciwnika nie tylko w kontekście odprawy video, ale także poznało się go „namacalnie”. Szczyrk nie dość, że zagrał z nami dobrze, to jest na mocnej fali wznoszącej. Pokonał lidera tabeli, a zespoły niżej rozstawione wręcz odprawia z kwitkiem. Na pewno jedziemy na ciężkie spotkanie. Pierwotnie mieliśmy zacząć od meczu w Wieliczce, ale chyba cieszę się z zamiany i z tego, że najpierw gramy w Szczyrku.
Siatkarki SMSu także będą mieć trudny weekend, bo dzień przed meczem z KS Piła w hali Ośrodka Przygotowań olimpijskich w Szczyrku podejmą ekipę MKS Copco Imielin.
Po sobotnim meczu siatkarki pojadą do oddalonej o 100 kilometrów Wieliczki, gdzie w niedzielę zagrają z miejscową Solną. Będzie to ostatni mecz pierwszej połowy fazy zasadniczej. To zespół, który od początku sezonu jest wymieniany jako jeden z faworytów do walki w play-off. W tabeli siatkarki z Solnego Miasta zajmują czwartą pozycję, też za pilankami, a różnica między zespołami wynosi zaledwie dwa punkty. – To na pewno niebezpieczny przeciwnik – ocenia trener Damian Zemło. – Mają dwie – trzy zawodniczki z dużym doświadczeniem. Jeżeli te doświadczone grają dobrze, to jest to przeciwnik z topu pierwszej ligi.
Dwa mecze dzień po dniu to duże obciążenie dla zawodniczek. Trener zdradza, że na ten weekend siatkarki przygotowywały się już od kilku tygodni. – Pracowaliśmy nad tym już w tygodniu, w którym graliśmy mecz z Legionowem. Trochę inaczej wyglądała praca szczególnie na hali. W tym tygodniu zmian już nie ma, a jeżeli są, to na korzyść dziewczyn: treningi są trochę krótsze, trochę bardziej intensywne. Jeżeli gra się od poniedziałku do niedzieli, to trzeba zdrowie szanować jak najdłużej.
Sobotni mecz w Szczyrku rozpocznie się o godzinie 15.00, niedzielny w Wieliczce – o 16.00. Obydwa spotkania będą transmitowane w internecie – linki do transmisji kibice znajdą na facebookowym profilu klubu.
Komentarze
Zobacz także