Wzorem lat ubiegłych dyrektorka Muzeum Ziemi Złotowskiej, Kamila Krzanik-Dworanowska, wnioskowała do burmistrza przed budżetową sesją Rady Miejskiej Złotowa o kwotę dofinansowania placówki. Zaproponowała, aby w przyszłym roku z miejskiej kasy na funkcjonowanie muzeum trafiło 1 mln 160 tys. zł. Burmistrz Jakub Pieniążkowski w projekcie budżetu Złotowa przewidział jedynie 900 tys. zł, argumentując, że podobna kwota w 2023 roku wystarczała na potrzeby działalności muzeum. Ponadto miasto ma inne wydatki.
- W przyszłym roku obchodzimy jubileusz naszego miasta – 655-lecie. Planujemy wiele wydarzeń społecznych, kulturalnych i sportowych. Dlatego należało również wybrać, które z nich chcemy szczególnie promować - informuje Jakub Pieniążkowski, burmistrz Złotowa.
Jeśli nic się nie zmieni, złotowskie muzeum czeka zaciskanie pasa. 260 tysięcy złotych mniej w kasie oznacza mniej wydarzeń, imprez, wystaw i publikacji.
- Będziemy musieli na pewno zrezygnować z remontu elewacji muzeum, z wystawy broni, która miała być wypożyczona ze zbiorów prywatnych, oraz z wydania publikacji o miejscowościach ziemi złotowskiej, która miała być prezentem dla mieszkańców - mówi Kamila Krzanik-Dworanowska, dyrektorka Muzeum Ziemi Złotowskiej.
Mimo wszystko burmistrz Jakub Pieniążkowski zapowiedział, że jest otwarty na rozmowę, a jeśli będzie taka potrzeba, zwiększy dofinansowanie dla muzeum w przyszłym roku.