Nie od dziś powszechnie wiadomo, że kluby sportowe, szczególnie te szkolące dzieci i młodzież, potrzebują wsparcia z miejskiej kasy. Nie inaczej jest w Złotowie. Bardzo często jednak kluby otrzymywały dotacje w trakcie trwania sezonu rozgrywkowego, a zdarzały się nawet przypadki, gdy pieniądze trafiały na konto klubów tuż przed zakończeniem rozgrywek. Szczególnie odczuwali to piłkarze złotowskiej Sparty.
- Dwa miesiące własnego finansowania w takim klubie, gdzie jest wiele drużyn i rozgrywki trwają przez cały rok – szczególnie, że drużyny młodzieżowe biorą udział w licznych turniejach zimą. To naprawdę wymagało dużego wysiłku, aby utrzymać płynność finansową - mówi Tomasz Komorowski, prezes Miejskiego Ludowego Klubu Sportowego Sparta Złotów.
Z podobnymi problemami zmagają się inne kluby sportowe, szczególnie gdy sezon zimowy pokrywa się z okresem rozgrywek. Z taką sytuacją mierzą się siatkarki Sparty.
- Duże wydatki zazwyczaj przewidziane są na początek roku kalendarzowego, czyli na styczeń i luty. To stanowiło dla nas spory problem - informuje Dawid Erwardt, wiceprezes SPS Sparta Złotów.
W tym roku kluby i stowarzyszenia mogły składać wnioski o dofinansowanie już od 15 listopada. Ostateczne decyzje w sprawie przyznania pieniędzy zapadły w grudniu. Dla piłkarskiej Sparty Złotów, której 20% budżetu pochodzi z miejskich środków, ma to ogromne znaczenie. Podobnie dla siatkarek.
- Jeśli przelew wpłynie na początku stycznia lub jeszcze pod koniec roku, będzie to duże ułatwienie, ponieważ środki będziemy rozliczać od 1 stycznia - dodaje Komorowski.
W ramach dotacji do rozdysponowania było 600 tysięcy złotych. Do klubu MLKS Sparta Złotów trafi 268 tys. zł, a SPS Sparta otrzyma nieco ponad 100 tys. zł. Pozostałe kluby otrzymają od 16 do 58 tys. zł. 16 grudnia burmistrz Trzcianki ogłosił podobny konkurs na dofinansowanie zadań publicznych w zakresie sportu i kultury. Wnioski można składać do 8 stycznia, a wyniki poznamy pod koniec miesiąca.