25-letnia Iga po dwóch udarach, żyła w ciągłym strachu przed kolejnym. W trakcie badań diagnostycznych okazało się, że otwór owalny w przedsionku serca, z którym rodzi się każdy człowiek, u niej się nie zasklepił...
- Istnieje ryzyko, że istnienie takiego ubytku w przegrodzie przedsionkowej doprowadzi do udaru mózgu - tłumaczy prof. Jacek Kubica, ordynator oddziału kardiologicznego w pilskim Szpitalu Specjalistycznym.
Tak było w jej przypadku. Zamknięcie tego ubytku uchroni ją przed kolejnymi udarami. Zabieg pod miejscowym znieczuleniem przeprowadził dr Adam Sukiennik z Katedry Kardiologii Szpitala Uniwersyteckiego w Bydgoszczy.
- Dotychczas te zabiegi mogły się odbywać wyłącznie w dużych kliniakach, więc chorzy z tego terenu musieli udać się do Bydgoszczy bądź do Poznania, żeby otrzymali taką pomoc - przyznaje Jacek Rydzek, dyrektor operacyjny Grupy American Heart of Poland.
- A takich pacjentów jest relatywnie dużo i we współpracy z neurologami w tutejszym szpitalu zamierzamy prowadzić taką screeningową diagnostykę, żeby wykrywać tych pacjentów, którzy są zagrożeni takimi incydentami i będziemy tych zabiegów 5-6 miesięcznie robić od przyszłego roku - dodaje prof. Jacek Kubica.
Zabiegów mało inwazyjnych, po których pacjent szybko dochodzi do siebie i co ważne jest to zabieg refundowany przez Narodowy Fundusz Zdrowia.
- To jest taki pierwszy krok, który będzie zmierzał do odbudowania tego prestiżu szpitala - zapewnia Grzegorz Sieńczewski, dyrektor Szpitala Specjalistycznego w Pile.
2,5 roku temu oddział kardiologiczny przejęła Grupa American Heart of Poland. Przez ten czas oddział przeszedł gruntowny remont. Jest na nim 25 łóżek oraz dodatkowo 10 dla pacjentów w zagrożeniu życia. Specjaliści w ramach ubezpieczenia oferują kompleksową opiekę kardiologicznemu pacjentowi przez rok. To 6 wizyt w roku oraz rehabilitacja. Oddział przyjmuje 2,5 tysiąca pacjentów rocznie.
fot. American Heart of Poland
Komentarze
Zobacz także