Na spotkanie przyszły osoby samotne, bezdomne oraz takie których nie stać na zorganizowanie świątecznej kolacji.
- Jesteśmy zadowoleni i tutaj też czujemy się jak rodzina
- Jestem bardzo zadowolona i cieszę się bardzo. Zainteresowałam się bardzo, kto to to zorganizował. No i w ogóle bardzo miło jest.
- Myślę, że powinny takie spotkania częściej dla ludzi samotnych, bezdomnych - mówią uczestnicy spotkania.
To już po raz trzeci wałecki Caritas zorganizował spotkanie wigilijne. Na początku ideą wspólnej wieczerzy było zgromadzenie ludzi niezamożnych, chorych oraz bezdomnych. Jak się okazuje do tej grupy przyłączają się w co raz większej ilości ludzie samotni. Dla nich to jedyna okazja, aby ten świąteczny czas nie spędzić samemu w domu.
- Takie spotkania są bardzo potrzebne wydaje się. One są też inspiracją do tego, żeby myśleć co dalej. W jaki sposób zaradzić tej samotności, pomóc ludziom. Żeby bieda, samotność, nieszczęścia nie przygniotły ich. Tylko żeby na nowo uwierzyli w sens w tej swojej biedzie, że można się spotkać i można się na wzajem sobą cieszyć - mówi biskup Krzysztof Zadarko.
- W paczkach znajduje się czekolada, znajduje się fasolka, znajdują się konserwy. Są tam produkty, które można wykorzystać podczas świąt. Tak naprawdę dla większości osób może to być jedyny prezent, który otrzymają podczas tych świąt - mówi Mateusz Kaczmarek z Caritas w Wałczu.
W przygotowanie spotkania wigilijnego oraz paczek świątecznych włączyła się gmina wiejska Wałcz, starostwo powiatowe, miasto Wałcz oraz prywatni sponsorzy. W całej diecezji koszalińsko-kołobrzeskiej obdarowano świątecznymi prezentami ponad 1000 osób.